Reklama

Nie będzie śledztwa w sprawie Radia Maryja

Nie będzie śledztwa w sprawie zbiórki pieniędzy na ratowanie Stoczni Gdańskiej przez Radio Maryja.

Reklama

Prokuratura Okręgowa w Toruniu, "po dokonaniu szczegółowej analizy akt zakończonych postępowań dotyczących Radia Maryja", podjęła decyzję o odmowie wszczęcia takiego śledztwa. Poinformował o tym w piątek w komunikacie przesłanym PAP prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. Analizę akt prokuratura podjęła po publikacji "Gazety Wyborczej" o tym, że o. Jan Król, nazywany "kasjerem Radia Maryja", za pośrednictwem pełnomocnika zainwestował świadectwa udziałowe NFI, przekazane przez słuchaczy w latach 1997-98 na ratowanie Stoczni Gdańskiej, w giełdową spółkę ESPEBEPE ze Szczecina, której upadłość ogłoszono w 2002 r. Była to ponowna analiza akt sprawy dotyczącej zbierania i rozliczania składek na ratowanie Stoczni Gdańskiej. W kwietniu Prokuratura Krajowa zwróciła się po nie do prokuratur w Toruniu i Gdańsku, które w 2001 i 2002 r. odmówiły wszczęcia postępowania przygotowawczego. Kaczmarek poinformował w piątek, że prokuratura ustaliła, iż zbiórkę pieniędzy na rzecz upadającej Stoczni Gdańskiej zorganizował Społeczny Komitet Ratowania Stoczni Gdańskiej. Radio Maryja udostępniło swoje konto bankowe, na które wpływały środki wpłacane przez różne osoby z całej Polski. "Według obliczeń, na udostępnione subkonto wpłynęło nieznacznie ponad 7 mln złotych. Ponieważ jednak Stocznia Gdańska została sprzedana, Radio Maryja poinformowało o możliwości zwrotu pieniędzy wpłaconych na jej ratowanie" - czytamy w komunikacie. Prokurator poinformował, że do Radia Maryja wpłynęły wnioski o zwrot wpłat, a także oświadczenia-prośby o przekazanie wpłaconych kwot na rzecz Radia Maryja. "Osobom ubiegającym się o ich zwrot przekazano równowartość w złotówkach, w kwotach odpowiadających kursom giełdowym akcji spółek, na które świadectwa zostały wymienione" - dodał. "Co istotne, ustalono również, że niezależnie od zbiórki na ratowanie Stoczni Gdańskiej, Radio Maryja otrzymało darowizny w postaci świadectw udziałowych NFI. Świadectwa te zawierały odręczne zapiski o treści +Dar dla Radia Maryja+. Jedynie te świadectwa zainwestowano na giełdzie" - napisał prokurator Kaczmarek. Według Kaczmarka "działanie zarządu spółki ESPEBEPE na jej szkodę, w tym doprowadzenie jej do upadłości, jest odmiennym postępowaniem". W tej sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. "Niewykluczone, że pokrzywdzonymi mogą okazać się akcjonariusze spółki, w tym ojciec Jan Król oraz Warszawska Prowincja Redemptorystów" - napisał prokurator.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Czwartek
rano
8°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama