- Prezenty komunijne to wspaniała rzecz. Ale ofiarujcie je dzieciom przed Pierwszą Komunią Świętą, a nie po - apeluje abp Władysław Ziółek.
Zdaniem metropolity łódzkiego pomoże to dzieciom skupić się w trakcie Mszy na istocie tego wydarzenia, a nie na przyszłych podarkach. Abp Ziółek w rozmowie z Radiem Vox zaapelował do rodzin o zmianę podejścia do zwyczajów związanych z Pierwszą Komunią. Poprosił, by prezenty były przekazywane dziecku przed uroczystością. W ten sposób łatwiej mu będzie skupić się na religijnym, duchowym przeżyciu. Według niego dzieci, które przystępują do Pierwszej Komunii Świętej, bywają rozproszone - właśnie oczekiwaniem na prezenty. - Ich myśli mogą się rozbiegać. Nie twierdzę, że tak jest bezwzględnie. Ale dzieci mogą myśleć, co dostaną. A po uroczystości kościelnej cała ich uwaga koncentruje się na oglądaniu, przymierzaniu, ocenianiu - uważa metropolita łódzki. - Zatraca się to, co jest naprawdę istotne, fundamentalne. To, na co dziecko w tym wieku jest już w stanie się otworzyć. Być może z całej uroczystości pozostaje tylko wspomnienie otrzymanych darów, a nie tego najistotniejszego - spotkania z Chrystusem - obawia się abp Ziółek. Abp Ziółek zdaje sobie sprawę, że wręczenie prezentów na kilka dni przed uroczystością byłoby dużym kłopotem, zwłaszcza dla członków rodzin, którzy przyjeżdżają z daleka. - Ale prezenty można byłoby dać choćby w sobotę przed Komunią - sugeruje hierarcha.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.