Przewodniczący episkopatu Włoch i zarazem papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini zdystansował się od kościelnych hierarchów, nawołujących do bojkotu filmu "Kod da Vinci" i wyraził przekonanie, że da on szansę przekazania światu prawdy na temat chrześcijaństwa.
W ostrych słowach potępił jednocześnie powieść Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci", której ekranizacja trafi wkrótce do kin na całym świecie. Kardynał Ruini określił powieść Browna mianem "radykalnej i całkowicie bezpodstawnej kontestacji istoty wiary". Zdaniem przewodniczącego włoskiego episkopatu książka jest "symptomem szerzącej się w zachodnich społeczeństwach nienawiści do Kościoła katolickiego". Ale - dodał kardynał Camillo Ruini - nie możemy ulegać pesymizmowi. W końcu prawda bardziej przyciąga niż iluzja, a ludzie obecnie bardzo pragną prawdy. Dlatego w opinii włoskiego purpurata Kościół powinien wykorzystać zainteresowanie, wywołane przez film i pomóc ludziom "odróżnić fakty dotyczące pochodzenia i historycznego rozwoju chrześcijaństwa od fantazji i fałszerstw".
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.