Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie tak zwanej homofobii stanowi poważne zagrożenie dla życia małżeńskiego i rodzinnego oraz dla całego porządku społecznego w Europie.
Tak uważa Konferencja Episkopatu Hiszpanii, która 11 maja opublikowała specjalny komunikat w tej sprawie. Rezolucja została przyjęta 18 stycznia br. Przyłączamy się do innych Episkopatów Europy i do licznych osób, które już wyraziły swój protest wobec tej rezolucji, która godzi w poprawne funkcjonowanie Unii Europejskiej oraz w samo sumienie obywateli, piszą hiszpańscy biskupi. Przyjęta rezolucja słusznie odrzuca wszelkie postawy dyskryminacji, pogardy i przemocy wobec osób o tendencjach homoseksualnych. Jednak pod pretekstem uniknięcia dyskryminacji pośrednio lansuje się ideę, że należy traktować na tej samej płaszczyźnie związki pomiędzy mężczyzną i kobietą i związki osób o tej samej płci. W ten sposób fałszuje się prawdę opartą na naturze człowieka, który został stworzony jako mężczyzna i kobieta, stwierdzają biskupi. Chociaż rezolucja nie ma mocy wiążącej dla państw członkowskich UE, to jednak może stanowić rodzaj presji moralnej, ponieważ narzuca obywatelom Unii koncepcję prawdy antropologicznej, która jest sprzeczna z wartościami i zasadami naszej cywilizacji, czytamy w komunikacie. Biskupi wzywają Parlament Europejski, aby w przyszłości unikał działań, które ograniczałyby wolność sumienia w Unii Europejskiej.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.