Prałatura Opus Dei ogłosiła operację "drzwi otwarte" w jednym ze swych ośrodków szkoleniowych w Rzymie w odpowiedzi na wejście w tym dniu na ekrany kin filmu "Kod Da Vinci", który ta organizacja katolicka uważa za atak wymierzony w nią.
Przedstawiciel Opus Dei odczytał z tej okazji komunikat, rozpowszechniony w tym samym czasie w innych krajach, w którym organizacja zarzuca producentowi, Sony, iż nie uprzedził widzów, że film jest całkowitą fikcją. Młodzież z ośrodka, która uczy się tam mechaniki, elektroniki, spawania, zegarmistrzostwa czy hotelarstwa, przedstawiła inscenizację pytań i odpowiedzi opartych na temacie "Kodu Da Vinci", aby "przywrócić prawdę".
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.