Krakowska kuria ujawnioła tekst pisma, jakie wczoraj otrzymał od kard. Stanisława Dziwisza ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Z pisma wynika, że ks. Zaleski otrzymał kanoniczne upomnienie, ponieważ znalazł się w bliskiej okazji do popełnienia przestępstwa bezprawnego naruszenia czyjegoś dobrego imienia. "Ponieważ bezprawne naruszenie czyjegoś dobrego imienia jest przestępstwem, a ksiądz zapowiadając ujawnienie nazwisk duchownych podejrzewanych o współpracę z SB znajduje się w bliskiej okazji do jego popełnienia, niniejszym udzielam księdzu upomnienia kanonicznego, zgodnie z przepisami prawa" - napisał metropolita krakowski. Zaapelował też do ks. Isakowicza-Zaleskiego, aby bez jego zgody nie podejmował żadnych działań w tej sprawie. "Prawdy się nie obawiam - nawet jeśli miałaby okazać się prawdą bolesną - ale za jej odkrywanie i ogłoszenie jestem odpowiedzialny sam, jako arcybiskup krakowski" - czytamy w liście kard. Dziwisza. Rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej ks. Robert Nęcek stwierdził, że pismo upubliczniono, ponieważ podawane były informacje niezgodne z jego prawdziwą treścią. Publikujemy cały tekst dokumentu: Kraków, dnia 30 maja 2006 r. Wielebny Ksiądz Kanonik Ks. mgr Tadeusz Zaleski Wyrażam moje ubolewanie i dezaprobatę wobec działań podejmowanych przez Księdza w ostatnich tygodniach w związku z upublicznianiem nazwisk księży archidiecezji krakowskiej podejrzewanych o współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL. Rzucanie oskarżeń wobec konkretnych osób tylko w oparciu o pobieżne zaznajomienie się z materiałami, bez wnikliwych studiów historycznych, które pozwolą na obiektywną ocenę wiarygodności zgromadzonej dokumentacji, jest zachowaniem wysoce nieodpowiedzialnym i krzywdzącym. Przypominam, że nie upoważniłem Księdza do zajmowania się tą sprawą, ale zleciłem to zadanie kompetentnym osobom dysponującym historyczną wiedzą i doświadczeniem oraz gwarantującym bezstronne spojrzenie na tak delikatną materię. Mimo napomnień ks. bpa Jana Szkodonia, przewodniczącego Komisji "Pamięć i Troska", który wyjaśniał Księdzu rolę i zadania tejże komisji, Ksiądz bezpodstawnie publicznie oskarża ją o bezczynność. Ponieważ bezprawne naruszenie czyjegoś dobrego imienia jest przestępstwem (kan. 220 i kan. 1390 § 2), a Ksiądz zapowiadając ujawnienie nazwisk duchownych podejrzewanych o współpracę z SB znajduje się w bliskiej okazji do jego popełnienia, niniejszym udzielam Księdzu upomnienia kanonicznego, zgodnie z przepisami prawa (kan. 1339 § 1). Bez mojej zgody proszę nie podejmować żadnych działań w tej sprawie. Prawdy się nie obawiam - nawet jeśli miałaby okazać się prawdą bolesną - ale za jej odkrywanie i ogłoszenie jestem odpowiedzialny sam, jako Arcybiskup Krakowski. Ponawiam moje wezwanie, przekazane już Księdzu przez ks. bpa Jana Szkodonia, aby zgłaszające się do Księdza osoby, które czują się bezpośrednio poszkodowane w wyniku współpracy duchownych z SB, zgłaszały się osobiście do mnie lub do ks. bpa Jana Szkodonia. Arcybiskup Metropolita Kard. Stanisław Dziwisz ks. Piotr Majer, kanclerz Kurii
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.