Korzystając w internecie z usług amerykańskich firm, dajemy rządowi USA możliwość inwigilacji na wielką skalę.
Korzystając z poczty elektronicznej, portali społecznościowych czy Skype'a umieszczamy w internecie informacje, które nas dotyczą. Na podstawie danych ze wszystkich tych usług można dowiedzieć się o użytkownikach niemal wszystkiego. Nic dziwnego, że specsłużby chcą korzystać z takich informacji bez ograniczeń. Ujawnienie przez „The Washington Post” i brytyjski „The Guardian” programu PRISM pokazało, że w USA ten dostęp był niemal niczym nieskrępowany.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.