W miastach i miasteczkach w całych Włoszech kolejne place oraz ulice otrzymują imię Jana Pawła II, wznoszone są pomniki polskiego papieża i trwa zbiórka pieniędzy na dedykowane mu sanktuarium - pisze dziennik Il Giornale.
Gazeta zauważa, że nie towarzyszą temu tak gorące polemiki, jak w Paryżu, gdy imię Jana Pawła II nadano placowi przed katedrą Notre Dame. Watykanista Il Giornale Andrea Tornielli przypomina, że objawiający się w ten sposób we Włoszech kult papieża rozwijał się już za jego życia, o czym świadczy między innymi to, że od 12 lat sala konferencyjna watykańskiego biura prasowego nosi imię Jana Pawła II, a z okazji 25. rocznicy jego pontyfikatu wzniesiono kilka pomników. Kulminacja nastąpiła tuż po śmierci papieża - dodaje dziennik. Jednym z najszybszych było miasteczko Chiavari w Ligurii, które już 8 kwietnia 2005 roku zmieniło nazwę Placu Ludzkości na Plac Jana Pawła II. Takie same nazwy noszą dziesiątki ulic i placów w całej Italii, między innymi w Chiampo, Pontederze, Lanciano, Fabiano, Senigallii, Greccio i Monterotondo. W Latinie imię polskiego papieża nadano szkole. Il Giornale podkreśla, że w Bassano Romano w środkowych Włoszech na terenach klasztoru benedyktynów trwają przygotowania do budowy sanktuarium dedykowanego polskiemu papieżowi. Trwa zbiórka pieniędzy na ten cel. Włoska gazeta zauważa, że najwięcej kłopotów miał burmistrz Rzymu Walter Veltroni, który tuż po śmierci Jana Pawła II zaproponował, by jego imieniem nazwać największy stołeczny dworzec kolejowy - Termini. Inicjatywa ta została jednak skrytykowana przez niektóre organizacje laickie i ostatecznie projekt nie został zrealizowany. Palmę pierwszeństwa za oryginalność gazeta przyznaje władzom miasteczka Giffoni Sei Casali na południu kraju, które nazwały główny plac imieniem "Jana Pawła II Wielkiego". Il Giornale przypomina, że imieniem papieża nazwano też szczyt w masywie Gran Sasso w Abruzji, a na jednej z gór umieszczono trzymetrowy krzyż z wyrytymi słowami: "Nie lękajcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.