Ksiądz arcybiskup Ignacy Tokarczuk otrzymał tytuł honorowego obywatela Łańcuta - podał Nasz Dziennik.
Uroczystość odbyła się we wtorek po południu w sali balowej łańcuckiego Muzeum - Zamku. W ten sposób władze Łańcuta złożyły hołd i okazały wdzięczność księdzu arcybiskupowi za jego odważną, nieprzejednaną postawę wobec systemu komunistycznego i obronę wartości. Podczas uroczystości ksiądz arcybiskup, który w maju br. odebrał z rąk prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego najwyższe odznaczenie cywilne - Order Orła Białego - poinformował, że przyjął to odznaczenie w imieniu całej rzeszy wiernych z archidiecezji przemyskiej. Ogłosił także, że przekazał order jako wotum skarbcowi na Jasnej Górze. Jak stwierdził ksiądz arcybiskup, jest to order zwycięstwa. - Przestaliśmy się bać komunistów, przestaliśmy się bać politruków, zaczęliśmy myśleć naprawdę samodzielnie - podkreślił. Wspominając trudny czas walki systemu komunistycznego z Kościołem i człowiekiem, powiedział, że cierpieć za sprawiedliwość i prawdę to nie hańba, ale wyróżnienie. - Nawet rozmaite kary są tylko świadectwem naszej duchowości, naszej odpowiedzialności i świadectwem naszego prawdziwego patriotyzmu - mówił ks. abp Ignacy Tokarczuk. Przedstawiciele władz Łańcuta, które uhonorowały księdza arcybiskupa zaszczytnym wyróżnieniem, podkreślali, że dzięki jego bezkompromisowej postawie i zaangażowaniu, pomimo systemu represji, ludzie nabierali odwagi. Dlatego na terenie diecezji przemyskiej powstało kilkaset świątyń, tyleż samo domów katechetycznych, często budowanych bez zezwolenia, wbrew zarządzeniom ówczesnych władz.
"Zwiększają napięcia w regionie" - powiedział w sobotę szef resortu obrony Antti Hakkane.
Opcja rozmów w Watykanie, o której mówił prezydent Trump, nie została uzgodniona ze stronami.
Według wstępnych doniesień ukraińskich mediów ucierpiało co najmniej 8 osób.
"Okupas" - dzicy lokatorzy bezprawnie zajmujący cudze nieruchomości.