Pożar kościoła św. Tomasza Apostoła na warszawskim Ursynowie został opanowany.
Proboszcz parafii ks. Tomasz Król poinformował KAI, że ogień zaprószyli robotnicy zgrzewający papę na dachu. Pożar gasiło pięć wozów strażackich. - Na razie trudno oszacować straty, na pewno zniszczony jest dach, nie wiadomo czy tylko poszycie, czy też uszkodzeniu uległa cała konstrukcja. Choć woda, która strażacy gasili ogień, wlała się do środka świątyni, jednak nie spowodowała poważnych szkód - podkreślił ks. Król. Budowa kościoła pw. św. Tomasza Apostoła trwała 7 lat, poświęcił go Prymas Polski kard. Józef Glemp 23 grudnia 2001 r. Świątynia oparta jest na nieregularnym rombie, w którego najszerszym rogu znajduje się prezbiterium. Dach podtrzymywany jest przez długą i mocną belkę, nie ma więc na środku żadnych kolumn. Dzięki temu najbardziej wyrazistym elementem wnętrza jest oświetlony ołtarz. Architektami świątyni są Andrzej Fabierkiewicz i Stanisław Stefanowicz.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.