Według TVN24 wśród agentów, którzy donosili SB na ks. Henryka Jankowskiego znaleźli się ks. Wiesław Mering (obecny biskup włocławski) oraz ks. Wiesław Lauer (obecnie infułat, wikariusz gerelany archidiecezji gdańskiej).
Ks. prał. Henryk Jankowski w rozmowie na antenie TVN24 potwierdził, że wśród nazwisk, które dziś otrzymał z IPN, są obydwa wymienione. Podkreślił, że obaj duchowni nie pełnili wtedy żadnych ważnych funkcji w Kościele. Wyraził żal, że dziennikarze pospieszyli się z ujawnieniem tej informacji. Dodał, że wszystkim, którzy na niego donosili, wybacza. Informacyjna Agencja Radiowa podała wcześniej, że inny gdański ksiądz, infułat Stanisław Bogdanowicz, zna nazwiska około stu osób, które na niego donosiły podczas tzw. akcji ZORZA II w 1987 roku. Akcja komunistycznych służb specjalnych była związana z pierwszą pielgrzymką do Polski papieża Jana Pawła II. Ksiądz Bogdanowicz nie ujawnił żadnego nazwiska i zadeklarował, że tego nie uczyni. W akcję ZORZA zaangażowanych było po prawie 60 funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i tajnych współpracowników. Ksiądz dodał, że to prawie wszyscy esbecy z terenu byłego województwa gdańskiego. O współpracownikach powiedział, że to często byli ludzie zagubieni, którzy już - jak okreslił - nawrócili się i zmienili. Ksiądz Bogdanowicz uważa, że ksiądz Henryk Jankowski zrobił dobrze i rozsądnie, nie ujawniając dziś po wyjściu z IPN nazwisk informatorów. - Nikt mnie, ani księdza Jankowskiego nie ustanowił sędzią nad tymi ludźmi. Jeśli ktoś dopuścił się przestępstwa, są odpowiednie instancje - stwierdził Stanisław Bogdanowicz. Ksiądz Bogdanowicz ma w Instytucie Pamięci Narodowej w Gdańsku otrzymać kolejne dokumenty na swój temat.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.