Akta księży z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, tajnych współpracowników służb PRL, są wybrakowane w 95% - wynika z dotychczasowych prac komisji powołanej przez abp. Józefa Życińskiego do zbadania inwigilacji środowiska KUL przez SB.
O dotychczasowych ustaleniach komisji poinformowano na konferencji prasowej w Lublinie. Przewodniczący pracom komisji prof. Janusz Wrona powiedział, że dotychczas komisja rozszyfrowała kilkanaście pseudonimów zarejestrowanych tajnych współpracowników na KUL. Zapowiedział, że ich nazwisk nie ujawni, ponieważ zachowane materiały są wybrakowane i niejednoznaczne. Zachowały się w całości jedynie teczki dotyczące ks. dr. Romualda Wekslera-Waszkinela, z których wynika, że został on zarejestrowany jako TW bez swojej wiedzy i zgody i że jednoznacznie odmówił współpracy z SB.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.