- Jan Paweł II był wielkim talentem artystycznym, który wybrał inną drogę powołania - mówią twórcy spektaklu "Brat naszego Boga", opartego na dramacie Karola Wojtyły o tym samym tytule.
W siedzibie Episkopatu odbyła się konferencja zapowiadającą premierę sztuki, która odbędzie się 13 października w warszawskim Teatrze Rampa. Dramat "Brat naszego Boga" opisuje i przybliża tajemnicę powołania zakonnego brata Alberta. Bohaterem jest malarz Adam Chmielowski (1845-1916), który porzucił sztukę i doczesne dobra, by wieść życie zakonne i pomagać potrzebującym. Zdaniem reżysera Pawła Aignera, przedstawioną w sztuce historię życia brata Alberta można odczytywać jako historię własną autora, młodego Karola Wojtyły. Jego zdaniem, taka interpretacja pomaga zrozumieć życie człowieka gotowego do poświęceń w imię swego powołania. - Dramat jest szczerą wypowiedzią człowieka teatru, który czuje się rozdarty między życiem dla sztuki a powołaniem do życia duchownego - mówił Aigner. Młody Karol Wojtyła, jeszcze jako aktor Teatru Rapsodycznego w Krakowie, pracował nad dramatem w latach 1945-1950. Już jako Jan Paweł II wspominał, że brat Albert odegrał bardzo ważną rolę w jego powołaniu, a "Brat naszego Boga" jest swoistym długiem wdzięczności wobec zakonnika. "Dla mnie jego postać miała znaczenie decydujące, ponieważ w okresie mojego własnego odchodzenia od sztuki, literatury i od teatru, znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykalnego wyboru drogi powołania" - pisał Jan Paweł II w swojej "Autobiografii". Muzykę do spektaklu przygotował wybitny kompozytor Zygmunt Konieczny. Składają się na nią partie chóralne, śpiewane przez trzydziestoosobowy chór aktorów, zaproszonych do współpracy z całego kraju. W sztuce muzyka będzie towarzyszyć wierszom ks. Jana Twardowskiego pod wspólnym tytułem "Litanie polskie". Dyrygent chóru Cezary Szyfman uznał muzykę za jeden z najważniejszych środków artystycznych obecnych w sztuce. - Aktorzy zadbali nie tylko o piękno dźwięku, ale śpiewem wyrażają na scenie ogromne emocje - powiedział. Brat Albert Chmielowski urodził się w 1845 r. w Igołomi k. Krakowa. Brał udział w powstaniu styczniowym, po którym dostał się do niewoli. W 1888 r., już jako franciszkanin, założył Zgromadzenie Braci Albertynów, a trzy lata później Sióstr Albertynek, opierając je na regule św. Franciszka z Asyżu. Zgromadzenia albertyńskie zajmowały się opieką nad bezdomnymi i ubogimi. Brat Albert zakładał tzw. ogrzewalnie i przytuliska miejskie. Organizował również pomoc dla sierot, nieuleczalnie chorych i niepełnosprawnych. Zmarł w 1916 r. w Krakowie. Jan Paweł II beatyfikował go w 1983 r., a następnie uznał świętym w 1989 r. Premiera sztuki 13 października w Teatrze Rampa. Towarzyszyć jej będzie wystawa wybranych fotografii Jana Pawła II autorstwa Adama Bujaka i Arturo Mariego.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.