Gromkimi brawami zakończyła się premiera filmu pt. "Karol - papież, który pozostał człowiekiem" w Wadowicach, rodzinnym mieście Jana Pawła II.
Gośćmi wydarzenia byli owacyjnie witani: odtwórca tytułowej roli Piotr Adamczyk oraz reżyser Giacomo Batiatto. Podczas projekcji, zwłaszcza, gdy na ekranie widać było niezwykle realistycznie przedstawione sceny choroby i śmierci papieża, dawało się słyszeć ciche szlochy. Wadowiczanin Michał Siwiec-Cielebon porównując film z również oglądanym w Wadowicach obrazem Johna Kenta Harrisona "Jan Paweł II", ocenił, że dzieło Batiatto wydało mu się głębsze, bardziej emocjonalne. Odniosłem wrażenie, że Jon Voit w roli papieża był aktorem, artystą, a Piotr Adamczyk człowiekiem. To przemawia na korzyść tego drugiego - powiedział Michał Siwiec-Cielebon. Odtwórca głównej roli - Piotr Adamczyk przed projekcją mówił widzom, że obraz ukazuje polski klimat. Aby go uchwycić twórcy filmu kierowali się przede wszystkim wrażeniami wyniesionymi z poezji Karola Wojtyły. Film jest emocjonalną podróżą przez historię. Dodał, że podczas pracy nad filmem otrzymywał wiele listów, między innymi od wadowiczan. Wyznał, że były one nieocenioną pomocą w kreowaniu roli Karola Wojtyły. Aktor przyznał, że w rodzinnym mieście Jana Pawła II przebywa po raz pierwszy. Pierwszą rzeczą, którą uczynił po przyjeździe było skosztowanie słynnych kremówek. Odtwórca roli Jana Pawła II powiedział, że są one bardzo smaczne. Obraz jest kontynuacją filmu "Karol - człowiek, który został papieżem", opowiadającym o młodości i krakowskich latach Karola Wojtyły. Film jest koprodukcją kanadyjsko-polsko-włoską. Autorem muzyki do filmu jest Ennio Morricone. Wadowicka premiera filmu była pierwszą projekcją po generalnym remoncie miejscowego kina.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.