"Pod płaszczem św. Anny" - to tytuł konferencji historycznej, kończącej obchody 350-lecia przybycia franciszkanów na Górę Św. Anny w 1656 roku.
"Pod płaszczem św. Anny" - to tytuł konferencji historycznej, kończącej obchody 350-lecia przybycia franciszkanów na Górę Św. Anny w 1656 roku. Jak poskreśla o. Jozafat Gholy - rozpoczynające się dziś spotkanieprzypomni, że sanktuarium jest połączeniem różnych zakątków Polski i Niemiec. Przed 350 laty przybyli na Górę św. Anny franciszkanie z Krakowa, których klasztor został zniszczony w czasie wojen szwedzkich. Od XIX wieku sanktuarium opiekowali się zakonnicy z Westfalii - zaznacza o. Jozafat. O przeszłości bliższej i dalszej opowie kilkunastu referentów, goszczących przez dwa dni na Górze św. Anny. Wśród omawianych zagadnień znajdzie się nie tylko historia klasztoru, ale również dzieje zakonu na terenach Polski i Niemiec - ze szczególnym uwzględnieniem Górnego Śląska oraz znaczenia obecności zakonu dla lokalnej społeczności.Istotnym wydarzeniem towarzyszącym konferencji będzie prezentacja książki Chryzogona Reischa "Historia Góry Świętej Anny". To tłumaczenie publikacji wydanej w 1910 roku - szczególnie cennej dla historyków. Niezbędna dla wszelkich prac badawczych związanych z sanktuarium książka była dotąd dostępna jedynie w kilkunastu egzemplarzach pisanych gotykiem.Organizacji spotkania podjął się klasztor franciszkanów na Górze Świętej Anny oraz Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach. Konferencja zakończy rok jubileuszowy franciszkanów, opiekujących się Górą Świętej Anny - która należy do najczęściej odwiedzanych sanktuariów na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie, a od 2004 roku została uznana za pomnik historii.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.