Rząd Rosji złożył pozew do sądu w Nicei, domagając się przejęcia jako "jedyny i prawomocny właściciel" rosyjskiej katedry, do której prawo zastrzega sobie lokalny Kościół prawosławny - podaje Nasz Dziennik.
Sprawa dla Rosji jest pilna, bo zdaniem jej paryskiej ambasady, 31 grudnia 2007 r. wygasa umowa o wieczystą dzierżawę podpisana przez rząd carski z lokalnym Prawosławnym Stowarzyszeniem Kulturalnym w Nicei. Ambasada twierdzi, że rządowi w Moskwie chodzi jedynie o prawne uporządkowanie problemu i domaga się od sądu jednoznacznej decyzji. Innego zdania jest Prawosławne Stowarzyszenie Kulturalne w Nicei. W jego opinii, Rosja nie ma żadnego prawa do katedry, bo w 1920 r. została ona oficjalnie oddana na własność stowarzyszeniu przez przedstawicieli rosyjskiej Cerkwi we Francji. Kościół prawosławny w Nicei uważa jednak, że Moskwa chce położyć rękę na tym miejscu kultu "będącym pod władzą patriarchy Konstantynopola".
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.