Izba niższa parlamentu Chile odrzuciła projekt legalizacji aborcji.
Nie będzie ona dozwolona nawet w przypadku zagrożenia życia matki. Przeciwko projektowi wniesionemu przez centrolewicową koalicję, popierającą prezydent Michelle Bachelet, opowiadał się rząd Chile. Ostatecznie został on odrzucony 21 listopada stosunkiem głosów 61:21. Przeciwko legalizacji aborcji opowiedział się m.in. socjalistyczny przewodniczący Izby Deputowanych Antonio Leal Labrín. Jego zdaniem, nowe prawo byłoby niezgodne z konstytucją, która "gwarantuje prawo do życia". Aborcja jest w Chile niedozwolona bez względu na okoliczności. Za jej dokonanie grozi kara od trzech do pięciu lat więzienia.