W sobotę na polach pod Grunwaldem spotkało się ponad 3000 miłośników średniowiecza z całego świata – Niemiec, Włoch, Francji, Finlandii, Czech, Słowacji, Węgier, Rosji, Białorusi, Ukrainy a nawet Stanów Zjednoczonych. Rekonstruktorzy postarali się jak najwierniej odtworzyć zarówno przebieg bitwy, jak i stroje oraz obyczaje z czasów średniowiecza.
Bitwa pod Grunwaldem była jedną z największych bitew średniowiecznej Europy. Stała się ona symbolem zwycięstw oręża polskiego i polsko-litewskiego przymierza, które na stulecia zmieniło mapę Europy.
W dniu 703 rocznicy bitwy, czyli w poniedziałek 15 lipca o godz. 19.50 TVP Historia wyemituje film Mirosława Gronowskiego „Legenda Grunwaldu”. Jest to opowieść o legendzie jaką obrastała bitwa oraz o jej faktycznym wpływie na losy Europy. Jej skutki militarne i polityczne wykorzystywały na przestrzeni dziejów wszystkie uczestniczące nacje.
To, co dla Polaków stało się bitwą pod Grunwaldem, Niemcy nazwali bitwą pod Tannenbergiem, a dla Litwinów, był to i jest Żalgiris. Trwa spór, o to kto naprawdę dowodził wojskami sprzymierzonych, jak i gdzie zginął Wielki Mistrz, czy część zdobytych, krzyżackich chorągwi faktycznie zawieziono do Wilna?
W filmie dokumentalnym, w którym obok profesorów Henryka Samsonowicza i Romana Trąby, wystąpią naukowcy z Litwy, Białorusi i Niemiec, autorzy spróbują pokazać jak przez wieki historycy i politycy wykorzystywali legendę Grunwaldu dla swoich partykularnych celów.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.