Były współpracownik amerykańskich służb specjalnych Edward Snowden złożył we wtorek wniosek o tymczasowy azyl w Rosji. Według źródeł w Federalnej Służbie Migracyjnej, cytowanych przez agencję ITAR-TASS, rozpatrzenie tej prośby zajmie do trzech miesięcy.
Na ten okres Snowdenowi zostanie wydane zaświadczenie, które pozwoli mu przebywać w Rosji - twierdzą źródła.
Znany rosyjski adwokat Anatolij Kuczerena, który spotkał się z Amerykaninem na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie, poinformował, że Snowden przekazał pracownikowi Federalnej Służby Migracyjnej wniosek o udzielenie mu tymczasowego azylu w Rosji. Służba potwierdziła, że wpłynął do niej wniosek.
"Uznał, że musi napisać wniosek o tymczasowy azyl i ta procedura właśnie się odbyła" - powiedział Kuczerena. Adwokat, który jest członkiem Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej, organu konsultacyjnego bliskiego Kremlowi, oczekuje, że decyzja w sprawie azylu zapadnie wkrótce.
"Jako że nie zna języka rosyjskiego ani rosyjskiego prawa wyjaśniłem mu wszystko na temat statusu uchodźcy i praw, które je określają, na temat dekretu z 1995 roku dotyczącego azylu politycznego oraz dyrektywy rządowej w sprawie tymczasowego azylu" - powiedział Kuczerena.
Snowden, ścigany przez wymiar sprawiedliwości USA za ujawnienie tajnych informacji o programie inwigilacji elektronicznej prowadzonym przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), od 23 czerwca przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska, dokąd przyleciał z Hongkongu. Amerykanin nie może opuścić tej strefy, ponieważ władze USA anulowały jego paszport.
Przerywając milczenie 30-latek w miniony piątek powiedział na lotnisku podczas spotkania ze znanymi obrońcami praw człowieka i adwokatami, że stara się o tymczasowy azyl w Rosji, ale dodał przy tym, że jego zamiarem jest bezpieczne udanie się do Ameryki Łacińskiej. Azyl polityczny zaoferowały mu Wenezuela, Boliwia i Nikaragua.
Snowden jest ścigany przez władze amerykańskie, po tym jak ujawnił dziennikom "Guardian" i "Washington Post", że NSA prowadzi inwigilację elektroniczną obejmującą m.in. sojuszników Stanów Zjednoczonych.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.