„Kościół nie żąda dla siebie żadnych przywilejów, lecz pragnie współpracować w krzewieniu wartości godnych człowieka” - napisał papież.
Dokument upubliczniony przez prezydencką kancelarię jest pokłosiem wizyty latynoamerykańskiego polityka w Watykanie z 1 czerwca.
Ojciec Święty z wdzięcznością przypomina to wydarzenie, stwierdzając: „Bóg jest zawsze po stronie tych, którzy kochają, i daje się znaleźć tym, którzy hojną i bezinteresowną miłość w służbie innym czynią kryterium swego życia”. Jest to aluzja do wielkiej wrażliwości społecznej prezydenta socjalisty, który większość swojego uposażenia przeznacza na pomoc dla potrzebujących. W swoim liście Franciszek zaznacza, że choć Urugwaj jest dzisiaj uważany za jeden z najbardziej laickich krajów Ameryki Łacińskiej, to jednak ma silne katolickie korzenie. Stąd tamtejszy Kościół nie chce żadnych przywilejów, lecz swobody w pracy na rzecz wartości zakorzenionych w ludzkiej godności. „Nas obydwóch, którzy jesteśmy w niemal tym samym wieku, lata nauczyły, że można wiele skorzystać z dialogu prowadzonego szczerze i z szacunkiem, razem poszukując prawdy i dobra narodu” – czytamy w liście. Papież przeprasza też, że „chwilowo” nie może przyjąć zaproszenia do Urugwaju, jednak zapewnia, iż nosi jego mieszkańców w sercu i za nich się modli.
Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm.
Zmusił astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do schronienia się w statku kosmicznym.
Egipt i ZEA są skłonne do udziału w powojennym systemie bezpieczeństwa w Strefie Gazy
Na tle reszty Europy jesteśmy rekordzistami - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
na wniosek bp. Romualda Kamińskiego, ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej.