Kto chciał sprzedać esbeskie dokumenty arcybiskupowi?

Prokuratura Okręgowa w Lublinie podejmie czynności sprawdzające w sprawie propozycji sprzedaży dokumentów, którą ujawnił kilka dni temu abp Józef Życiński.

Poinformowała o tym prokurator Ewa Piotrowska, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. O udzielenie informacji w tej sprawie zostanie poproszony metropolita lubelski. Do podjęcia działań skłoniły prokuraturę doniesienia prasowe, przekazujące wypowiedź abp. Życińskiego. Rzecznik Prokuratury stwierdziła, że informacje, które dotarły za pośrednictwem mediów, były zbyt enigmatyczne, by mówić o kwalifikacji tego wydarzenia, dlatego trzeba wdrożyć czynności sprawdzające, by pewne kwestie wyjaśnić. Zapowiedziała, że odbędzie się to w drodze przesłuchania metropolity lubelskiego, który będzie zaproszony do złożenia informacji w najbliższym czasie, w prokuraturze bądź też innym miejscu. Termin nie został jeszcze ustalony. W piątek podczas konferencji prasowej w kurii metropolita lubelski powiedział, że kilka lat temu proponowano mu kupno informacji na temat duchownych archidiecezji. "Ktoś, kto nie ukrywał, że ma związki z dawnym wydziałem IV informował mnie, że ma listę osób, które mnie zainteresują, a w przyszłości ich ujawnienie może sprawić kłopot, Kościół ma pieniądze, niech zapłaci, a on będzie życzliwy" - powiedział abp Życiński. Powiedział też, że działo się to przed powstaniem komisji historycznej działającej obecnie, w okresie, kiedy działała jeszcze ABW.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
17°C Sobota
dzień
17°C Sobota
wieczór
13°C Niedziela
noc
9°C Niedziela
rano
wiecej »