O pokój w Ziemi Świętej i pokonanie istniejących podziałów modlą się tamtejsi chrześcijanie. Protestują zarazem przeciwko dalszej budowie muru dzielącego Izrael od terenów palestyńskich.
„Most do Betlejem“ tak brzmi tytuł, obchodzonego 1 marca dnia modlitwy i solidarności z mieszkańcami Betlejem, którzy są skazanie na życie oddzieleni od Jerozolimy i od świata potężnym murem. Dokładnie 1 marca 2004 r. położono pierwszy kamień tego „wstydliwego muru podziału“ jak go nazywa łaciński patriarcha Jerozolimy abp Michel Sabbah. Organizatorami dnia modlitwy są księża i świeccy z włoskiego Pax Christi oraz przede wszystkim siostry zakonne z „Charitas Baby Hospital“ w Betlejem, które co piątek odmawiają różaniec pod murem podziału. Samo spotkanie modlitewne odbędzie się wieczorem w Betlejem pod samym murem. Po projekcji krótkiego filmu dokumentalnego zostanie odmówiona modlitwa różańcowa. Organizatorzy podkreślają, że dzisiejsza inicjatywa ma być nie tylko znakiem protestu, ale przede wszystkim dniem modlitwy.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.