Jeżeli Marek Suski (poseł PiS) uważa, że najlepszą pomocą dla zgwałconej
kobiety jest kolejny gwałt, to mi włosy dęba stają - mówi marszałek Sejmu
Marek Jurek w rozmowie z redaktorem naczelnym „Gościa Niedzielnego" ks.
Markiem Gancarczykiem.
Ks Marek Gancarczyk: - Czy zmiana Konstytucji jest jeszcze możliwa w tej kadencji Sejmu?
Marek Jurek – Szansa jest oczywista, dlatego że zmaterializowała się ona w głosowaniu sejmowym nad podjęciem prac. Przypomnę, że do zmiany Konstytucji wymaganych jest dwie trzecie głosów, a więc niespełna 67 procent. Za zmianą Konstytucji głosowało 72 procent posłów, w tym 38 procent posłów Platformy Obywatelskiej, a więc ilość, która wystarczałaby do tego, by doszło do zmiany Konstytucji. Ta szansa została realnie potwierdzona sprawozdaniem nadzwyczajnej komisji sejmowej, które zarekomendowało zmianę art. 30 Konstytucji. To dzięki tym demokratycznym rozstrzygnięciom dziś rozmawiamy.
Prace nad zmianą Konstytucji utrudniają szczególnie niektórzy posłowie PiS-u, posługując się argumentami, których do tej pory używali zwolennicy aborcji. Na przykład poseł Marek Suski powiada, że zgwałcona kobieta, gdyby poczęła dziecko, musi mieć prawo do aborcji.
– Zmiana konstytucyjna nie zajmuje się problematyką ustawową. Nie pracujemy nad poprawką, która spowoduje zmiany w obecnej ustawie o ochronie życia. Marek Suski wprowadza w błąd opinię, mimo, że Komisja wykazała maksymalną wolę porozumienia proponując zmianę w art. 30. W moim przekonaniu wymyślanie tego rodzaju problemów jest tak naprawdę blokowaniem prac konstytucyjnych. Zresztą poseł Suski popisał się już ekstrawagancją w pierwszym głosowaniu i nadal zachowuje się tak samo.
Ale oczywiście nie zamierzam unikać debaty na polu moralnym. Jeżeli Marek Suski uważa, że najlepszą pomocą dla zgwałconej kobiety jest kolejny gwałt, to mi włosy dęba stają. Kobietom, które zostały zgwałcone, potrzebna jest zupełnie inna pomoc. Rozmawiałem już z Rzecznikiem Praw Obywatelskich o potrzebie prac nad wzmocnieniem medycznej i społecznej opieki nad kobietami w takiej sytuacji.
Jak Pan zareagował na deklarację pani prezydentowej w tej sprawie?
– Byłem nieprzyjemnie zaskoczony, dlatego że ta deklaracja nie jest deklaracją abstrakcyjną. Odnosi się przecież do toczących się prac konstytucyjnych i niewątpliwie stanowi istotny, utrudniający te prace, głos.
Rozmowa z Markiem Jurkiem o próbach zmiany Konstytucji RP, „partii wszystkich” i najambitniejszych politykach w najnowszym numerze „Gościa Niedzielnego” (11/2007).
«« | « |
1
| » | »»