Prymas usuwa się w cień

"Ksiądz prymas wyprowadza się z siedziby arcybiskupów warszawskich, aby swoją obecnością niczego nie narzucać nowemu metropolicie. Mieszkanie razem w rezydencji mogłoby być trudne dla obydwóch. Usuwa się w cień, robiąc miejsce następcy" - tłumaczą Dziennikowi warszawscy księża. Wszyscy mówią z uznaniem o takiej postawie. Kard. Glemp zamieszka w domu przy ul. Kolegiackiej, należącym do zabudowań parafialnych kościoła św. Anny w Wilanowie. Wybudował go przed kilku laty poprzedni proboszcz tej parafii ks. Bogusław Bijak z założeniem, że zamieszka tu prymas po przejściu na emeryturę. Jak dowiedział się Dziennik, kard. Glemp podjął decyzję o przeprowadzeniu się z pałacu arcybiskupów warszawskich jeszcze jesienią, przed nominacją abp. Stanisława Wielgusa. Już teraz przeniósł swoje rzeczy do nowego domu, ale jeszcze oficjalnie rezyduje przy ul. Miodowej. Wczoraj przyjmował w pałacu delegacje, które składały mu życzenia imieninowe. Całkowicie przeprowadzi się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. 1 kwietnia kard. Glemp zostanie emerytem jako arcybiskup warszawski, bo w tym dniu rządy obejmie abp Kazimierz Nycz, ale bynajmniej nie przejdzie całkiem na emeryturę. Papież Benedykt XVI zdecydował, że będzie pełnił funkcję prymasa Polski do ukończenia 80. roku życia, a więc do grudnia 2010 r. Potem tytuł prymasa ma nosić arcybiskup gnieźnieński. Kapelan prymasa ks. Mirosław Kreczmański podkreśla, że nowy dom jest przystosowany do pełnienia funkcji prymasa, np. przyjmowania oficjalnych gości, jest tu też kaplica. Obecnie w budynku swoją siedzibę ma kościelna Fundacja Jana Pawła II, która docelowo będzie się mieścić przy Świątyni Opatrzności Bożej. Pytany przez nas o plany kardynała po przeprowadzce do Wilanowa ks. Kreczmański tłumaczy, że prymas ma już wypełniony kalendarz do wakacji, więc na pewno nie będzie narzekał na brak zajęć. Nadal czynna będzie strona internetowa sekretariatu prymasa: www.spp.episkopat.pl, na której można znaleźć kalendarium prymasa na dany tydzień, czy jego kazania. Nikt nie ma wątpliwości, że kard. Glemp zaangażuje się też w kontynuację budowy Świątyni Opatrzności Bożej, która znajduje się w pobliżu jego nowego miejsca zamieszkania. Prymas jest inicjatorem wzniesienia tej świątyni i mimo licznych głosów krytycznych co do tej idei, realizuje ją z wielką determinacją. Jego następca abp Nycz już zapowiedział, że poprosi kard. Glempa, aby nadal angażował się w budowę świątyni. Kard. Józef Glemp jako arcybiskup warszawski rezydował w pałacu przy Miodowej w latach 1981 - 2007, czyli przez 26 lat, ale mieszkał w nim wcześniej przez 12 lat jako ksiądz pracujący w sekretariacie prymasa Wyszyńskiego. Spędził w tym miejscu 38 lat. Rezydencja arcybiskupów warszawskich mieści się w XVIII-wiecznym pałacu, który został odbudowany po II wojnie światowej w późnobarokowo-klasycystycznym stylu. Czterokrotnie gościł w nim Jan Paweł II w czasie pielgrzymek do ojczyzny. W maju ubiegłego roku w pałacu jadł obiad Benedykt XVI. Po opuszczeniu przez prymasa Glempa pałac przestanie być rezydencją prymasów, bowiem abp Nycz będzie pełnił tylko funkcję arcybiskupa warszawskiego.