Kard. Miloslav Vlk pozostaje arcybiskupem Pragi. Papież Benedykt XVI nie przyjął jego rezygnacji, złożonej w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego.
Informację tę przekazał kard. Vlk wiernym zgromadzonym w praskiej katedrze św. Wita na dziękczynnej liturgii z okazji 75. rocznicy jego urodzin. Były przewodniczący Konferencji Biskupów Czeskich, przez osiem lat stał na czele Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE). Swoją kadencję w CCEE zakończył podpisaniem 22 kwietnia 2001 r. w Strasburgu Karty Ekumenicznej. Jest postacią wysoko cenioną zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie. Był jedną z czołowych postaci II Europejskiego Zgromadzenia Ekumenicznego w Grazu w 1997 r. z udziałem blisko 10 tys. osób z naszego kontynentu. Życie kard. Vlka jest przykładem jakich prześladowań doświadczał Kościół w Czechach w czasach komunizmu. Przez lata zakazywano mu pracy duszpasterskiej i był szykanowany przez władze. Urodził się 17 maja 1932 r. w miejscowości Liznice. O tym, że zostanie księdzem postanowił już będąc w szkole podstawowej. W 1952 r. zdał maturę w Czeskich Budziejowicach, ale nie mógł rozpocząć studiów z teologii, gdyż władze państwowe zamknęły wszystkie seminaria duchowne. Biskupi odradzali mu podjęcie nauki w seminarium "państwowym", gdyż zostało ono utworzone bez zgody Stolicy Apostolskiej. Początkowo więc pracował jako robotnik w fabryce i odbył służbę wojskową. Po jej ukończeniu mógł podjąć studia uniwersyteckie, po których został archiwistą. W tym zawodzie pracował w archiwach w południowych Czechach, a z czasem został dyrektorem archiwum państwowego w Czeskich Budziejowicach. Ciągle jednak marzył, by zostać księdzem. W 1964 r. podjął studia teologiczne w Litomierzycach i 23 czerwca 1968 r., w roku Praskiej Wiosny, przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Josefa Hloucha, po czym pracował jako jego sekretarz. Wkrótce jednak władze wydały ks. Vlkowi zakaz działalności duszpasterskiej, gdyż uważały, że cieszy się on coraz większą popularnością. Zakaz ten obowiązywał go w latach 1978-1986. Próbował więc szukać pracy w wyuczonym wcześniej zawodzie archiwisty. Często zmieniał miejsca zamieszkania, aby w ten sposób trochę zmylić nadzór policyjny. Ostatecznie znalazł pracę w Pradze. Przez osiem lat utrzymywał się z mycia okien, a w podziemiu prowadził pracę duszpasterską. Zgodę władz na pełnienie funkcji kapłańskich otrzymał dopiero na początku 1989 r. Rok później miesięcy później, po "aksamitnej rewolucji", Jan Paweł II mianował go biskupem diecezji Czeskie Budziejowice. W 1992 r. został następcą kard. Frantiszka Tomaszka na praskiej stolicy arcybiskupiej, a w 1994 r. otrzymał godność kardynała. Duchową ojczyzną kard. Vlka jest ruch Focolari, który m.in. stara się o kontakty z ludźmi stojącymi z dala od Kościoła. Jak zwykł podkreślać, ruch Focolari nie stosuje określenia "stojący z dala", ani też "niewierzący". Mówi natomiast o "ludziach innych przekonań" lub o "przedstawicielach współczesnej kultury". W Czechach kard. Vlk jest postrzegany jest jako "głos sumienia i napomnienia" również dlatego, że jest nieugięty w utrzymującym się konflikcie wokół własności katedry św. Wita w Pradze, a także w stosunkach Kościół-państwo. Wkrótce po upadku żelaznej kurtyny ogłosił list na temat pojednania. Mówił o wyzwaniach materializmu i krytykował zachodni konsumpcjonizm. Obecnie nadal prowadzi spór z władzami państwowymi na temat ustawy o religii, która - jak twierdzi strona kościelna - zbyt ogranicza swobodę działania Kościoła w dziedzinie socjalnej. Jednocześnie aktywnie uczestniczył w debacie wspierającej starania Czech o integrację z Unią Europejską.
W ubiegłym roku całkowita produkcja wodoru w Chinach przekroczyła 36 mln ton.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.