Co najmniej trzy chrześcijańskie kościoły zostały zaatakowane przez islamskich fundamentalistów w Egipcie.
Najpoważniejsza sytuacja panuje w Minji położonej ok. 150 km od Kairu, gdzie zwolennicy obalonego prezydenta Mursiego zaatakowali i częściowo spalili kościół koptyjski. By rozproszyć napastników, policja użyła gazu łzawiącego. W mieście Sohag, na południe od Minji, islamiści obrzucili świątynię koktajlami Mołotowa. Z kolei w Suezie podpalili kościół należący do anglikanów. Ucierpiał tam także ośrodek katolicki.
W Kairze siły bezpieczeństwa usiłują rozproszyć demonstracje zwolenników Muhammada Mursiego. Brutalna akcja policji i wojska spowodowała wiele ofiar. Bractwo Muzułmańskie nawołuje do odwetu. W efekcie islamiści atakują m.in. chrześcijańskie kościoły, uznając wyznawców Chrystusa za współwinnych odsunięcia ich prezydenta od władzy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.