Lech Kaczyński w rozmowie z Wprost przyznaje, że czuje się obrażony przez dyrektora Radia Maryja i nie udzieliłby wywiadu jego rozgłośni.
Chodzi o wygłoszone pod adresem prezydentowej słowa „Nie nazywajmy szamba perfumerią”. O. Rydzyk skrytykował w ten sposób apel Marii Kaczyńskiej o niezmienianie antyaborcyjnych przepisów w konstytucji. Fragment wywiadu: - Czy pogodził się już pan prezydent z o. Tadeuszem Rydzykiem? - Trudno mówić w tych kategoriach, bo osobiście o. Rydzyka widziałem dwa razy w życiu podczas większych uroczystości. Nigdy nie udzieliłem nawet wywiadu jego rozgłośni. - Teraz by pan udzielił? - W obecnej sytuacji raczej nie. Nie kryję, że u nikogo na świecie nie będę tolerował obrażania mojej żony. - O. Rydzyk obraził Marię Kaczyńską? - Nie ma wątpliwości, że w tej sprawie granice zostały przekroczone. - Powinien przeprosić? - Oczywiście, że powinien. Nie zmienia to faktu, że dostrzegam pozytywne osiągnięcia Radia Maryja. Rozgłośnia ta zmobilizowała sporą grupę nieaktywnych dotąd osób, które w dodatku, ze względu na często trudną sytuację życiową, stanowiły potencjalny elektorat postkomunistów. Tych zasług o. Rydzyka nie przekreślam. Cała rozmowa Marcina Dzierżanowskiego, Doroty Kani i Grzegorza Pawelczyka z prezydentem Lechem Kaczyńskim w najbliższym wydaniu tygodnika Wprost.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.