Opinia, że tylko środowisko Marka Jurka w Sejmie opowiedziało się za obroną życia, jest krzywdząca - mówił wczoraj abp Józef Życiński. - Nie można twierdzić, że tylko część broniła życia, a reszta była za cywilizacją śmierci. To byłoby krzywdzące dla ludzi, którzy bronią życia - odnotowuje Gazeta Wyborcza.
Odniósł się w ten sposób do słów abp. Józefa Michalika, który w Boże Ciało skrytykował i opozycję, i PiS, mówiąc, że "partia rządząca nie zdała egzaminu moralnego". Przewodniczący Episkopatu pochwalił tylko Marka Jurka za to, że po nieudanym głosowaniu nad zmianami w konstytucji zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu. Jednocześnie hierarcha podkreślił, że jest "pełen uznania dla marszałka Sejmu, że wyakcentował rolę sumienia" i że komentowanie głosowania nad zmianami w konstytucji uwagami, że "sumieniem można się kierować w kaplicy" (takie uwagi do Jurka ponoć padły na spotkaniu w klubie PiS), to "prosty krok do cynizmu".
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.