Dla wierzącego również droga - szosa, autostrada, ulica - prowadzi do świętości. Myśl ta przyświeca ogłoszonej właśnie instrukcji Papieskiej Rady Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych. Dokument zawiera "dekalog kierowcy".
Dokument pt. "Wskazania w duszpasterstwie drogi" zaprezentowali we wtorek w Watykanie przewodniczący i sekretarz Rady, kard. Renato Martino oraz abp Agostino Marchetto. Dokument ten zajmuje się czterema zagadnieniami, które łączy "ulica, która nie jest jedynie miejscem poruszania się, lecz staje się także miejscem życia": prowadzeniem pojazdu (samochodu osobowego, ciężarówki, motocykla czy roweru), prostytucją, tzw. dziećmi ulicy i bezdomnymi. Wskazówki na ten temat, pisze we wstępie przewodniczący Rady, kard. Renato Martino, "przeznaczone są dla biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic", a mają na celu pomóc w wypracowaniu duszpasterstwa wyczulonego "na wszystkie formy poruszania się człowieka". Dokument watykański przypomina o towarzyszących ruchowi kołowemu zjawiskach, jak hałas, zanieczyszczenie atmosferyczne i zużycie paliw oraz zachęca do "unikania korzystania z samochodu bez potrzeby", choć jednocześnie przyznaje, że pojazd mechaniczny ma swoje dobre strony, służy bowiem wolności człowieka, niesieniu pomocy potrzebującym i łączy ludzi. "Ułatwia odkrywanie piękna stworzenia, dowodu bezgranicznej miłości Boga do nas" - czytamy w dokumencie. Podróżujący może w czasie jazdy "kontemplować świadectwa pobożności, znajdujące się przy drodze czy w pobliżu torów kolejowych: kościoły, dzwonnice, kaplice, kolumny, krzyże, figury i cele pielgrzymek". Przypominając, że to Chrystus jest Drogą, autorzy dokumentu piszą: "Kto zna Chrystusa, ten zachowuje ostrożność na drodze. Nie myśli jedynie o sobie i o tym, aby jak najszybciej dotrzeć do celu. Widzi osoby, które towarzyszą mu na drodze, każda ze swym własnym życiem, z pragnieniem dotarcia do celu, i z własnymi problemami. Widzi w nich braci i siostry, dzieci Boże, oto postawa, która wyróżnia chrześcijańskiego kierowcę". Stosunkowo wiele miejsca poświęcono "psychologii kierowcy", w tym patologii, jaką jest "ubóstwienie" własnego samochodu, instynktu panowania nie tylko nad pojazdem, ale nad drogą i innymi jej użytkownikami, co prowadzi do takich zachować, jak "nieuprzejmość, obraźliwe gesty, obelgi, przekleństwa, utrata poczucia odpowiedzialności, rozmyślne łamanie przepisów kodeksu drogowego". "Prowadzenie samochodu sprawia, że dochodzą do głosu podświadome skłonności, które zwykle, gdy nie jest się na drodze, udaje się kontrolować. Za kierownicą natomiast niezrównoważenia te ujawniają się, prowadząc do regresu i prymitywnych form zachowania" - podkreśla instrukcja. Tymczasem, czytamy w dokumencie, prowadzenie pojazdu polega na samokontroli i ma wymiar moralny. Kierowcę, który może spowodować wypadek, pociągając za sobą śmierć lub kalectwo osób oraz uszkodzenie mienia, obowiązują zatem dwa przykazania - piąte: nie zabijaj i siódme: nie kradnij. A także to, o czym Katechizm Kościoła Katolickiego mówi w punkcie 2290: "Ci, którzy w stanie nietrzeźwym lub na skutek nadmiernego upodobania do prędkości zagrażają bezpieczeństwu drugiego człowieka i swemu własnemu - na drogach, na morzu lub w powietrzu - ponoszą poważną winę". Naganne jest również używanie w czasie jazdy telefonu komórkowego. Przypomina się o nakazie przeżegnania się przed podróżą i zaleca odmawianie np. różańca wraz z pasażerami. Rozdział poświęcony prowadzeniu pojazdów zamyka "dekalog kierowcy": I. Nie zabijaj. II. Niech droga będzie dla ciebie narzędziem jednoczącym osoby, a nie śmiertelnym niebezpieczeństwem. III. Nich uprzejmość, poprawność i ostrożność pomogą ci wyjść z nieprzewidzianych sytuacji. IV. Okazuj miłosierdzie i pomagaj bliźniemu w potrzebie szczególnie gdy jest ofiarą wypadku drogowego. V. Niech samochód nie będzie dla ciebie przejawem władzy, panowania i okazją do grzechu. VI. Z miłością przekonuj młodych i nie tylko młodych do tego, aby nie zasiadali za kierownicą, gdy nie są w stanie. VII. Wspieraj rodziny ofiar wypadków drogowych. VIII. Doprowadź do spotkania ofiary i agresora we właściwym momencie, ażeby mogli przeżyć wyzwalające doświadczenie przebaczenia. IX. Na drodze chroń słabszego. X. Poczuwaj się do odpowiedzialności za innych.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.