Dyskryminowanie organizacji sprzeciwiających się homoseksualnej propagandzie jest niezgodne z konstytucją - oświadczyła chrześcijańska grupa prawnicza Alliance Defense Fund (ADF). Oświadczenie było formą protestu przeciwko działaniom władz szkolnych hrabstwa Montgomery w stanie Maryland w USA, które dyskryminują heteroseksualne programy edukacyjne.
Zdaniem Davida Cortmana z ADF to, co robią władze hrabstwa jest cenzurą, polegającą na tym, że eliminuje się niewygodne punkty widzenia na rzecz poglądów preferujących zachowania homoseksualne. "Organizacje pro-homoseksualne mogą rozprowadzać biuletyny i informacje na terenie szkół. Wyłączenie z tego prawa innych, jest niekonstytucyjne" - argumentuje prawnik. Oświadczenie ADF zostało wysłane do władz hrabstwa w imieniu organizacji "Rodziców i Przyjaciół eks-Gejów i Gejów" (PFOX), która promuje heteroseksualną wizję płciowości. Wcześniej działacze PFOX bezskutecznie próbowali uzyskać dostęp do szkół publicznych, gdzie mogliby przedstawić uczniom wizję płciowości alternatywną w stosunku do pro-homoseksualnych programów edukacyjnych. Ponadto urzędnicy hrabstwa tolerowali, jak dotąd, działania niektórych nauczycieli, którzy jawnie ostrzegali i straszyli przed PFOX, nazywając organizację "religijnym Ku-Klux-Klanem". Wielu z pedagogów publicznie wzywało do walki z "intruzami z PFOX". Zarządzający szkołami hrabstwa narazili się niedawno wielu rodzicom, których rozwścieczyła decyzja o wprowadzeniu w szkołach programu promującego homoseksualne formy zachowań wśród ośmioklasistów.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.