Drugi tydzień w centrum Lwowa trwa manifestacja zakonnic greckokatolickich z klasztoru kontemplacyjnego sióstr bazylianek w Brzuchowicach. Siostry protestują przeciwko budowie - jak twierdzą - centrum okultyzmu w sąsiedztwie ich klasztoru.
"10 lat temu wykupiłyśmy plac koło lasu pod budowę klasztoru. Ówczesny sołtys obiecywał, że w tym miejscu nikt nie będzie nam przeszkadzać" - powiedziała w rozmowie z przedstawicielami środków masowego przekazu s. Magdalena. Jednak dwa miesiące temu obok klasztoru powycinano część drzew i położono fundamenty pod budynek. "Przypadkowo byłyśmy świadkami okultyzmu naszych nowych sąsiadów. Pewnego razu, w czasie modlitwy sióstr, gospodarz tej budowy rzucił nawet na nasze podwórko drewniany krzyż. Będziemy się modlić, prowadzić głodówkę i protestować w różny sposób, ażeby przerwać tę budowę" - zapowiada zakonnica. Władze Brzuchowic uważają, że parcela, gdzie obecnie trwa budowa, jest własnością prywatną i nie ma żadnych dowodów na to, że odbywają się tam jakieś praktyki okultystyczne. Ks. Igor Jaciw, rzecznik prasowy zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego poinformował KAI, że wspólnota zakonna nie zwracała się o pomoc do władz cerkiewnych. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lwowa Wasyl Kosiw zapewnił zakonnice, że zostanie powołana specjalna komisja w sprawie ich skargi, ponieważ Brzuchowice podlegają władzom Lwowa. Jednak sióstr nie zadowoliła ta obietnica. 20 bazylianek z transparentami przeciwko działaniom okultystów codziennie przyjeżdża z Brzuchowic do Lwowa i przez kilka godzin modli się oraz śpiewa pieśni religijne w różnych częściach miasta, ażeby zwrócić na siebie uwagę: pod urzędami miasta i obwodu lwowskiego, pod figurą Matki Bożej, a także pod budynkiem opery. Zakonnice również rozdają ulotki przechodniom, pasażerom i kierowcom na przystankach.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.