Ponad 2,5 tys. osób przyszło w niedzielę rano do szkoły nr 1 w Biesłanie, w rosyjskiej Osetii Północnej, aby uczcić pamięć 334 osób, które 9 lat temu zginęły tam w ataku czeczeńskich terrorystów.
Osoby, które przeżyły atak, a także bliscy ofiar tragedii spotkali się w szkolnej sali gimnastycznej, gdzie terroryści przetrzymywali zakładników. Dzisiaj częściowo zburzona sala jest częścią zespołu memorialnego, który powstał na terenie szkoły. Na jej ścianach sali wiszą zdjęcia ofiar dramatu. W porze, gdy 9 lat temu uzbrojeni rebelianci wtargnęli do szkoły podczas ceremonii rozpoczęcia roku szkolnego, rozległ się dzwonek. Uczestnicy uroczystości żałobnej złożyli kwiaty i zapalili znicze pod zdjęciami. Położyli tam też pluszowe zabawki.
Mieszkańcy Biesłanu nadal wyrażają żal, że nie została ona wyjaśniona; że wciąż nie są zbadane wszystkie okoliczności dramatu, w tym przebieg interwencji sił bezpieczeństwa. Dochodzenie w sprawie tragedii w Biesłanie wciąż trwa. Jak dotąd do odpowiedzialności karnej pociągnięto tylko jedną osobę - Nurpaszę Kułajewa, jedynego schwytanego uczestnika ataku. Został skazany na dożywocie. Spośród przedstawicieli władz nikt nie został ukarany za śmierć zakładników.
Zdaniem Matek Biesłanu, organizacji pozarządowej zrzeszającej rodziny poszkodowanych w biesłańskim dramacie, do tragedii doprowadziły przede wszystkim zaniedbania ze strony władz. Wśród winnych rodziny ofiar wymieniają również ówczesnego i obecnego prezydenta Rosji Władimira Putina
1 września 2004 roku czeczeńscy rebelianci, domagający się wycofania wojsk rosyjskich z Czeczenii zajęli szkołę w Biesłanie, biorąc ponad 1100 zakładników, głównie dzieci, które uczestniczyły w uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego. Dwa dni później rosyjskie siły specjalne zajęły budynek szturmem. Zginęły 334 osoby, w tym 186 dzieci. Rannych zostało 810 osób.
Do zorganizowania ataku przyznał się Szamil Basajew, radykalny czeczeński dowódca polowy, który w Rosji był uważany za terrorystę nr 1. Basajew zginął w 2006 roku w wyniku eksplozji ciężarówki z materiałami wybuchowymi na terytorium Inguszetii, republiki sąsiadującej z Czeczenią.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.