Prawie 9 tys. Sybiraków, ich rodzin, harcerzy i młodzieży szkolnej przeszło 7 września ulicami Białegostoku w VII Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Jest on wyrazem pamięci o tych, którzy stracili życie na Syberii.
Po Mszy św. odprawionej przez metropolitę białostockiego abp. Edwarda Ozorowskiego w kościele Ducha Świętego, pod Pomnikiem Nieznanego Sybiraka odczytano apel poległych a następnie katolicy i prawosławni modlili się za zmarłych. Wcześniej nabożeństwo w intencji ofiar wywózek na Sybir odprawiono w białostockiej katedrze prawosławnej. Marsz organizowany jest w rokrocznie Białymstoku, bo z terenów północno-wschodniej Polski na Syberię, wywieziono prawie pół miliona osób. "Panie Boże Wszechmogący w którego rękach są dzieje świata i losy człowieka, przyjmij cierpienia ludzi dotkniętych zsyłkami na Syberię - modlił się na rozpoczęcie Marszu metropolita białostocki - Ześlij swoje błogosławieństwo na wszystkich, którzy cierpienia noszą dziś w swojej pamięci. Pobłogosław nas, zgromadzonych tu w twoje imię, szukających pociechy, pomocy w twoim miłosierdziu". "Gdyby życie kończyło się tu na ziemi, śledząc historię mówilibyśmy, że nie ma ono sensu. Ma jednak sens modlitwa i pamięć o tych, którzy odeszli - dodał prawosławny białostocko-gdański biskup Jakub. W tym roku zwracała uwagę duża liczba młodych ludzi, było prawie 7 tysięcy młodzieży szkolnej, wnuki Sybiraków z Litwy, Białorusi, Ukrainy. "Tegoroczny marsz ma szczególnie wzruszający charakter - mówił prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź. - Poświęcony jest młodemu pokoleniu, polskim Sybirakom, wtedy dzieciom - a dzisiaj seniorom. To właśnie oni najbardziej boleśnie odczuli tragedię deportacji. Zwracając się do młodzieży powiedział: "To wam droga młodzieży pragniemy przekazywać prawdę historyczną o polskiej Golgocie Wschodu". Prezes Sybiraków dodał: "Traktujemy Marsz Żywej Pamięci jako żywy znak pamięci Golgoty Wschodu, jako lekcję patriotycznego wychowania, jako lekcję prawdy historycznej o tamtych tragicznych dniach. Cała ta patriotyczno-religijna uroczystość ma być lekcją, prawdy historycznej, by w zadumie wyciągać wnioski, co zrobić, by nigdy więcej nie powtórzyła się tragedia Sybiru". Uczestnicy Marszu spotkali się następnie przy Pomniku Katyńskim w Białymstoku, gdzie hymn państwowy odegrała reprezentacyjna orkiestra Wojska Polskiego z Giżycka. Po błogosławieństwie w obrzędzie katolickim i prawosławnym, 9 tysięcy uczestników, młodych i starszych z Polski, Litwy, Białorusi, Ukrainy, harcerzy, uczniów ze szkół imienia Sybiraków, wnuków Sybiraków, Sybiracy, kombatanci i mieszkańcy miasta, przeszli w milczeniu ulicami miasta, do kościoła Ducha Świętego, gdzie Mszy św. przewodniczył metropolita białostocki abp Edward Ozorowski. Homilię wygłosił kapelan białostockich Sybiraków ks. Józef Wiśniewski.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.