„Polityka to nie tylko ważny element ludzkiego życia, ale dla chrześcijanina to także niezwykle istotna przestrzeń realizowania miłości bliźniego" - stwierdził kard. Renato Martino. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax" wygłosił wczoraj w La Plata w Argentynie odczyt na temat „Polityka i wartości".
Było to jego ostatnie wystąpienie publiczne podczas 12-dniowej podróży do krajów Ameryki Łacińskiej. Kard. Martino zaznaczył, że chrześcijanin sprawujący władzę nie może z niej czynić narzędzia niesprawiedliwości i przemocy, gdyż byłoby to zaprzeczeniem wiary, która nakazuje miłować bliźniego. Zdaniem watykańskiego purpurata wielu polityków chrześcijańskich staje dziś wobec decyzji o ustawodawstwie sprzecznym z podstawowymi wartościami etycznymi. Dotyczy to na przykład sakralnego charakteru życia ludzkiego, nierozerwalności małżeństwa, a także rozwiązań gospodarczych, pogłębiających ubóstwo najsłabszych grup społecznych. Chrześcijanin przeżywa wówczas dylemat: czy zrezygnować z wyznawanych zasad, czy może z działalności publicznej. Kard. Martino zachęcił, aby nie wypierać się własnej tożsamości, pozostając zarazem otwartymi na dialog. Świecki chrześcijanin powinien respektować słuszną autonomię rzeczywistości doczesnej, a jednocześnie wskazywać na etyczny wymiar zagadnień społecznych i politycznych oraz na wartości nadprzyrodzone. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” przypomniał aktualność tak zwanych „błogosławieństw polityka”, sformułowanych przez jego poprzednika na tym urzędzie, sługę Bożego, kard. François-Xaviera Nguyen Van Thuana.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.