Rosja: Działacze religijni przeciw propagandzie homoseksualizmu

"Rada Europy omawia wiele zagadnień dotyczących moralności, nadszedł więc czas, aby przedstawić jej nasze wspólne rozumienie sprawy homoseksualizmu. Powinniśmy włączyć się w te rozważania" - powiedział na posiedzeniu Rady Międzyreligijnej przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego (OWCS) metropolita Cyryl. Według niego, rezolucja Rady Europy z 8 czerwca br. nt. i obrażania uczuć religijnych jednostki ludzkiej umożliwia wielostronną dyskusję z udziałem organizacji religijnych. Metropolita zwrócił uwagę, że nowe przepisy przyznają wyznaniom i religiom prawo do "opisywania różnych zjawisk, przy czym religie mogą się tu kierować własnym punktem widzenia, łącznie z nazywaniem homoseksualizmu grzechem, jeśli odpowiada to ich nauczaniu". List nt. homoseksualizmu będzie pierwszym dokumentem Międzyreligijnej Rady Rosji od czasu, gdy rozszerzyła ona swą współpracę z Radą Europy. Niedawno koordynatorka tej organizacji ds. dialogu międzykulturowego Gabriela Battaini-Dragoni w wywiadzie dla rosyjskiej agencji prasowej Interfax oświadczyła, że nie ma sprzeczności między prawami człowieka a moralnością na naszym kontynencie. Ponadto, wypowiadając się na temat parad gejowskich, wystąpiła przeciw dyskryminacji mniejszości seksualnych. "Wypowiedź ta potwierdza po raz kolejny, że potrzebujemy głębokiego dialogu o tym, co to jest moralność, łącznie z dialogiem ludzi religii ze zwolennikami humanizmu świeckiego" - powiedział także w rozmowie z Interfaxem wiceprzewodniczący OWCS ks. protojerej Wsiewołod Czaplin. Zwrócił uwagę, że w odróżnieniu od światopoglądu świeckiego, "w tradycji chrześcijańskiej, podobnie zresztą jak w innych religiach, pojęcie moralności zawiera w sobie nie tylko zasady stosunków między członkami społeczeństwa, ale także wewnętrzny stan człowieka i jego relację z Bogiem". Zdaniem protojereja, "gdyby w moralności chcieć widzieć wyłącznie środek mechaniki społecznej, współczesna Europa Zachodnia powinna pozostawać w zgodzie ze swym sumieniem". "Ale my, chrześcijanie, wiemy, że tak nie jest i że zarówno jednostka, jak i społeczeństwo są nieszczęśliwe, jeśli zapominają o takich ideałach moralnych, jak czystość i odpowiedzialność w stosunkach między płciami, samoograniczanie się, ofiarność, powściągliwość w namiętnościach i pysze" - dodał. Zauważył, że jeśli wszystko to wyprowadzi się poza ramy moralności, to przed Europą nie będzie przyszłości, gdyż rozum, "wolny od moralności' pożre własne dzieci. Również zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarcha Aleksy II podczas pobytu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy w Strasburgu na początku października oświadczył, że "zniszczenie norm moralnych może zachwiać podstawami rozumienia świata przez Europejczyków i doprowadzić narody kontynentu do punktu, za którym utracą one swą tożsamość duchową i kulturową, a zatem swoje samodzielne miejsce w świecie". Patriarcha skrytykował też parady gejowskie, nazywając je propagandą grzechu.