W ostatnich tygodniach prawie 30 000 osób uciekło przed przemocą w prowincji północnej Kivu we wschodniej części Republiki Demokratycznej Kongo. - donosi Agencja Fides. Taką informację podało UNHCR.
Ostatnia fala przemocy w północnej prowincji Kivu spowodowała ucieczkę tysięcy osób w kierunku położonej na południu prowincji Goma i przekraczania granicy Ugandy. To trzecia tak duża fala ucieczki ludzi od sierpnia. Liczba osób, które opuściły swoje domy w północnym Kivu, która od grudnia 2006 r. wzrosła do 370 000 i nadal rośnie. Kolejna fala przemocy wiąże się z konfliktem między armią i bojownikami Laurenta Nkundy, przywódcy odłamu rebeliantów, który jako pierwszy zgodził się na włączenie swoich ludzi do regularnej armii, a następnie ponownie rozpoczął rebelię przeciw rządowi w Kinszasie.
"Wszystko jest zniszczone, a cała ludność schroniła się w pobliskich gęstych zaroślach".
Sprawa socjolog oskarżonej przez studentów o "promowanie poglądów radykalno-katolickich".
W ubiegłym roku o 60 proc. wzrosła liczba wniosków o rozwód. W sumie rozpadło się 650 tys. rodzin.
W harmonogramie planowane jest także rozpatrzenie projektu w sprawie waloryzacji rent i emerytur.