Szykuje się kolejny kontrowersyjny przepis. Księża zaapelowali właśnie o niepalenie papierosów na cmentarzach. A radni w Olsztynie już zabrali się do pracy. Jako pierwsi tworzą uchwałę zakazującą palenia na nekropoliach - pisze Dziennik.
W czwartek cmentarze w całej Polsce zapełnią się ludźmi. Wielu z nich, jak zwykle, zapali nad grobem papierosa. I właśnie ten zwyczaj bardzo duchownych razi. Księża mówią jednym głosem: To brak szacunku dla tych, którzy odeszli. "Zapytałem kiedyś palacza, czy chciałby, żeby na jego pogrzebie ktoś palił. Odpowiedział 'nie'" - wspomina ks. Mirosław Bandos, kapelan Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. W podobnym tonie wypowiada się ks. infułat Julian Żonierkiewicz z Olsztyna. "Brakuje nam subtelności, delikatności i kultury, palenie to przede wszystkim przejaw złego wychowania" - mówi. I właśnie w Olsztynie miejscowi radni postanowili zmierzyć się z problemem. Chcą wprowadzić przepis zakazujący palenia papierosów na cmentarzach. Pomysłodawcą jest Ewa Zakrzewska, radna PO. "W naszym mieście obowiązuje już zakaz palenia na przystankach autobusowych. W listopadzie dopiszemy do uchwały cmentarze. Czasami jest to potrzebne, by przypominać o kulturze" - tłumaczy Dziennikowi Zakrzewska. Złamanie przepisów miałoby kosztować nawet 500 zł. Od ich egzekwowania byłaby straż miejska. Inicjatywą radnych z Olsztyna zarządcy cmentarzy komunalnych w innych miastach są, delikatnie mówiąc, zaskoczeni. "Mamy ważniejsze sprawy. Nie mamy skarg, nie musimy zbierać niedopałków na cmentarzu" - kwituje Jan Kostrzyński, dyrektor cmentarza komunalnego w Gdyni. Anna Ralska, kierująca krakowskimi nekropoliami: "Mamy wewnętrzny regulamin zakazujący palenia tytoniu na cmentarzach. To dobrze funkcjonuje, poza tym ludzie zdają sobie sprawę, że w takim miejscu zwyczajnie nie wypada palić" - twierdzi. Duchowni przepisu nie krytykują, karaniu palaczy są jednak przeciwni. "Takie sprawy niech reguluje sumienie, wrażliwość" - uważa ks. Józef Fijałkowski, wikariusz biskupi w łódzkiej archidiecezji. Ks. infułat Julian Żołnierkiewicz dodaje: "Mamy media, ambony, szkoły, musimy wychowywać ludzi, by nauczyć ich poruszać się po świecie, nie depcząc świętości. Karanie nic nie da". A co na to sami palacze? Andrzej Łukaszewski z Łodzi mówi jednoznacznie: Taki zakaz ingerowałby w jego wolność osobistą. "Stoję nad grobem swoich bliskich, a nie obcych mi ludzi, jestem na świeżym powietrzu i to moja sprawa, czy zapalę" - mówi Dziennikowi Łukaszewski. Czy ma rację? Profesor Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, również ma wątpliwości co do zakazu. "Trzeba by go jakoś wytłumaczyć, ale ja nie bardzo dostrzegam możliwość konkretnego uzasadnienia" - mówi Dziennikowi prof. Winczorek. "Doszukiwanie się analogii z zakazem palenia na przystankach jest mylne, bo na cmentarzach prawie nigdy nie panuje takie zgromadzenie ludzi, jak na przystankach. A szacunek dla zmarłych? Owszem, ale co jeśli zmarły chciał, by nad grobem zapalić papierosa i wypić kieliszek wódki za jego zdrowie?" - pyta retorycznie prof. Winczorek.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.