Odpowiedzialność poselskich decyzji jest przeogromna, a praca parlamentarzystów wymaga jasności sumienia i moralnego zdecydowania - uważa ks. Piotr Pawlukiewicz, duszpasterz parlamentarzystów.
W rozmowie z KAI ks. Piotr Pawlukiewicz uważa kontakty z parlamentarzystami poprzedniej kadencji za dobre. - Była z ich strony duża życzliwość, wyrażana przez zapotrzebowanie na obecność duszpasterza w strukturach parlamentu - stwierdził ks. Pawlukiewicz. Dodał, że do duszpasterza politycy przychodzili z takimi samymi problemami jak zwykli ludzie. - Są to problemy zarówno zawodowe, jak i osobiste, m.in. problemy rodzinne - powiedział ks. Pawlukiewicz. Kapłan ocenia, że podczas poprzedniej kadencji, w dniach obrad Sejmu w organizowanych w tamtejszej kaplicy Mszach św. uczestniczyło 30-40 parlamentarzystów. - Byli to zazwyczaj posłowie mieszkający w hotelu sejmowym, bo posłowie z Warszawy uczestniczą w Mszach na terenie swoich parafii - informuje ks. Pawlukiewicz. Duszpasterz parlamentarzystów podkreślił, że w codziennej pracy parlamentarnej politycy narażeni są na różnego rodzaju napięcia i naciski. - Sama odpowiedzialność ich decyzji jest przeogromna. Dlatego wymaga się od nich jasności sumienia i dokonywanych wyborów, moralnego zdecydowania także w wymiarze duchowym. Jako duszpasterze staramy się im w tym pomóc - stwierdził ks. Pawlukiewicz. "Tradycyjnie życzylibyśmy parlamentarzystom nowej kadencji, by stanowione przez nich prawa były mądre i sprawiedliwe oraz, by to, co niedobre w naszym kraju zmieniali na lepsze. Wiemy jednak, że są to skomplikowane wybory. Nieraz w społeczności lokalnej trudno jest o zgodę, a co dopiero w wymiarze ogólnonarodowym" - dodał ks. Pawlukiewicz. Duszpasterz parlamentarzystów organizuje co roku także spotkania "opłatkowe" w siedzibie Sejmu lub w rezydencji ks. Prymasa. - Panuje wtedy wielka otwartość i życzliwość. Ludzie z różnych stron politycznych podają sobie ręce i łamią się opłatkiem - dodaje ks. Pawlukiewicz. Zdaniem księdza rozmaite spory między politykami w Sejmie powstają często na życzenie publiczności. - Ludzie narzekają, że parlamentarzyści często się sprzeczają, a podejmująca to w sposób sensacyjny telewizja cieszy się wtedy dużą popularnością. Posłowie o tym wiedzą, więc przed kamerami są bojowo nastawieni do swoich oponentów. Ja jednak widzę w parlamencie, że w prywatnych rozmowach dyskutują w zupełnie innej atmosferze i na spotkaniu "opłatkowym" także potrafią sobie podać rękę - dodał ks. Pawlukiewicz. Duszpasterz parlamentarzystów systematycznie głosi kazania w sejmowej kaplicy, pozostaje też do dyspozycji w sprawie osobistych kontaktów z posłami i senatorami. Zajmuje się ponadto organizowaniem rekolekcji i dorocznych pielgrzymek na Jasną Górę 2 lutego. Ks. Pawlukiewicz ocenia, że bierze w nich udział ok. 100 parlamentarzystów. 45-letni ks. Piotr Pawlukiewicz, jest kapelanem parlamentarzystów od marca 2005 roku. Wcześniej przez 5 lat był kapelanem sejmowej kaplicy. Obecnie funkcję tę od czerwca 2005 pełni ks. Jacek Dzikowski.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.