W stolicy Saksonii, w Dreźnie, w dniach 4-7 listopada miały miejsce obrady Synodu Ewangelickiego Kościoła Niemiec. 120-osobowy Synod jest gremium reprezentującym prawie 25 mln ewangelików niemieckich. Informację o tym wydarzeniu zamieszcza oficjalna strona Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce (www.luteranie.pl).
Meritum obrad nie stanowiła kwestia zmiany strukturalnej, a teologiczne uprawomocnienie procesu reform, jaki został zainicjowany w ubiegłym roku dokumentem „Kościół wolności”, który wydała Rada EKD, publikując w nim wiele prowokujących propozycji. Podczas obrad zastanawiano się nad mottem Synodu: „Być Kościołem po ewangelicku”. Dokument końcowy obrad, w którym zamieszczono szereg konkretnych impulsów, nosi tytuł: „Namysł nad istotą i posłannictwem Kościoła”. Czytamy w nim, że „Kościół Ewangelicki jest Kościołem wolności, któremu stale towarzyszy proces odnowy”. Integralną częścią tego procesu jest podjęcie konkretnych kroków zmierzających do wzmocnienia ewangelickiego profilu wśród wiernych. W związku z tym musi powstać „mapa centrów kompetencji i usług”, aby wszystkie Kościoły Ewangelickie zrzeszone w EKD miały do czego sięgać, szukając pomocy w różnorodnych aspektach. Termin „ewangelicki” w żadnym wypadku nie oznacza odgraniczenia względem innych. Chodzi raczej o własne rozumienie chrześcijaństwa i własne rozumienie nabożeństwa kościelnego – wyjaśniał podczas obrad przewodniczący Rady EKD, bp Wolfgang Huber. Jego zdaniem, podjęty w trakcie synodu proces reform, nie może prowadzić do cofania się wstecz, ale do stałego podejmowania wysiłku w celu przemiany pojedynczych wiernych, wspólnot parafialnych, a w końcu też całego Kościoła i społeczeństwa. Biskup Huber został również zapytany w sprawie dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego, jaki od kilku lat bardzo intensywnie toczy się w różnych gremiach w Niemczech. W odpowiedzi Przewodniczący Rady wezwał do cierpliwości na drodze dialogu, ponieważ jest to sprawa bardzo delikatna, w której nie istnieją proste rozwiązania. Interesująca była wypowiedź jednego ze świeckich synodałów. Profesor teologii praktycznej Uniwersytetu w Bonn, Eberhard Hauschildt, stwierdził, że proces reform toczy się bardzo powoli, co niekoniecznie jest wadą. Wolniejsze tempo pozwala unikać niepotrzebnych błędów. Istotny i typowo ewangelicki pozostaje fakt, że w Kościele Ewangelickim niemożliwe jest przeprowadzenie reform „od góry“. Zmiany mentalności, koniecznej w procesie reformowania, nie sposób zarządzić odgórnie. Ona musi dokonywać się stopniowo i ze zrozumieniem. Obok zagadnień teologicznych, zajmowano się również kwestiami etycznymi i społecznymi, m. in: klęską humanitarnąa w Somalii i regionie, pomocą dla uchodźców, edukacją oraz obecnością młodzieży w życiu Kościoła. Synod ponownie nawiązał do swojego stanowiska w sprawie badań prowadzonych nad komórkami macierzystymi, podkreślając jednoznaczny sprzeciw wobec niszczenia embrionów dla celów naukowych. Synodałowie są świadomi, że głównymi aktorami w ambitnym procesie reform są parafie, okręgi kościelne i 23 Kościoły krajowe zrzeszone w EKD. Naczelne gremia EKD odgrywają w tym względzie jedynie funkcję wspierającą.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.