Reklama

Pierwszy milion katolika (debata)

Jak katolik ma zarobić pierwszy milion? Czy bogactwo przeszkadza w zbawieniu? Czy wartości chrześcijańskie pomagają, czy przeszkadzają w prowadzeniu biznesu? Czy przedsiębiorczość jest cnotą? W ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej zorganizowanego przez ASK Soli Deo odbyła się wczoraj ciekawa debata na temat "Kościół a biznes".

Reklama

Dyskusję podsumował o. Zięba kolejnym ważnym stwierdzeniem, że w ramach Kościoła nie ma jednolitego poglądu gospodarczego. Chodzi o prowadzenie racjonalnej polityki gospodarczej, która będzie kompetentna, a więc skuteczna, i będzie uwzględniała osłonę najsłabszych. Sporo miejsca poświęcono odpowiedzialności społecznej i ochronie najsłabszych. To kwestia, o której absolutnie nie wolno zapominać. Jaka jest odpowiedzialność państwa, a jaka poszczególnych obywateli za drugiego człowieka? Czy nie lepiej, by każdy decydował sam, na jaką pomoc idą jego pieniądze? Podkreślono, że faktycznie – instytucje pozarządowe w tej udzielaniu tej samej pomocy są efektywniejsze i tańsze. Pieniądze kierowane do potrzebujących nie mogą być pożerane przez maszynę biurokratyczną. Jednak rezygnacja z działań osłonowych państwa i przekazanie tej kwestii organizacjom charytatywnym może się skończyć tak, jak w Wielkiej Brytanii, gdzie spowodowało to wzrost poczucia współodpowiedzialności za drugiego człowieka, ale może mieć też taki skutek, jak w RPA, gdzie taka polityka podzieliła społeczeństwo na dwie grupy, całkowicie rozdzielne ekonomicznie i społecznie, i kończy się narastaniem przemocy z jednej strony i wzmacnianiem ochrony z drugiej. Ochrony, która kosztuje bardzo wiele. Być może przeznaczenie tych pieniędzy na pomoc społeczną skuteczniej rozwiązałoby problem? Ostatnie pytanie do o. Zięby dotyczyło zakazu handlu w niedzielę, także z rozszerzeniem tego problemu na kwestię studiów zaocznych, na których zajęcia odbywają się w soboty i niedziele. Nie opowiadając się ostatecznie w tej kwestii podkreślił jednak ważnych kilka aspektów. Po pierwsze, wspomniał o zagadnieniu funkcjonowania placówek handlowych koniecznych społecznie (stacje benzynowe, etc.), do tej kategorii zaliczył też szkoły. Wykształcenie jest ważnym dobrem społecznym, pomaga i dobrobytowi i samym ludziom wydostawać się w trudnych sytuacji. Po drugie, podkreślił nieadekwatność stwierdzenia, że jeśli ktoś nie chce pracować w niedziele, może tego nie robić. Właściciel podejmujący taką decyzję znajduje się pod znaczną presją – strata kilku procent obrotu w skali rocznej w skali lat się sumuje i może doprowadzić do problemów finansowych firmy. Nie można w tym momencie powiedzieć, że każdy może w sposób zupełnie wolny podjąć decyzję. Wreszcie, zaznaczył trzeci aspekt: możliwości święcenia Dnia Świętego, czyli konkretnego czasu poświęconego na kontakt z Bogiem i innymi ludźmi. To istotne nawet dla niewierzących – wielokrotnie się zdarzało, że przez brak czasu na podtrzymanie więzi rozpadały się rodziny, choćby ten brak czasu był spowodowany zarabianiem na rodzinę, budowaniem dla nich wszystkich domu, nauką, by wszystkim żyło się lepiej. To są także ogromne koszty ludzkie, o których nie należy zapominać.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
rano
1°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
wiecej »

Reklama