Reklama

Islamskie korzenie źle widziane przez wyborców

Przeciwnicy Baracka Obamy, ubiegającego się o nominację demokratów w wyborach prezydenckich, straszą wyborców, że jest on muzułmaninem - napisała Rzeczpospolita.

Reklama

Jak pisze dziennik „Washington Post”, w Internecie i w swoich skrzynkach e-mailowych Amerykanie mogą znaleźć informacje, że polityk ten zamierza złożyć przysięgę na Koran, a nie na Biblię. Niedawno zrobił to Keith Ellison, jedyny muzułmanin w amerykańskim Kongresie, wywołując olbrzymie kontrowersje. Rozpowszechniane są też zarzuty, że Obama studiował islam w Indonezji i że uczestniczy w spisku przeciwko USA. W rzeczywistości Obama jest protestantem. Urodził się na Hawajach z małżeństwa Kenijczyka i Amerykanki. Nie ukrywa, że jego dziadek był muzułmaninem, a on sam w dzieciństwie spędził kilka lat w Indonezji, największym muzułmańskim państwie świata. – To stanowi pożywkę dla jego politycznych przeciwników. A Ameryce przydałby się prezydent mający jak najwięcej związków z innymi kulturami. Dzięki temu łatwiej by mu było przemówić do reszty świata, zwłaszcza muzułmańskiego – mówi Ibrahim Hooper z Rady Stosunków Amerykańsko-Islamskich.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
7°C Środa
noc
5°C Środa
rano
7°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
wiecej »

Reklama