Ewangelizacja to nie prozelityzm

Od wielu lat jest on kierowany w stosunku do katolików przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną. Watykański dokument, jak donosi włoska prasa, ma się ukazać w piątek. Obecny Papież, jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger, wyraźnie określał to, co jest, a co nie jest prozelityzmem. Mamy z nim do czynienia, kiedy ktoś zostaje przeciągnięty do Kościoła katolickiego w oparciu o fałszywe wartości, na przykład przez przekupstwo finansowe czy materialne. Jeśli zaś dany człowiek poszukuje prawdy i przechodzi czy to do Kościoła prawosławnego, czy katolickiego, to nie jest to prozelityzm. Taka sytuacja jest skutkiem wolności sumienia: osoba wybiera ten Kościół, w którym odnajduje Chrystusa. Problem rzekomego prozelityzmu podjęty został w mającym ukazać się jutro najnowszym dokumencie Kongregacji Nauki Wiary. Zawiera on stwierdzenie, że głoszenie świadectwa wiary niekatolikom nie jest prozelityzmem, ale należy do istoty chrześcijaństwa. Zaakceptowana przez Ojca Świętego nota na temat niektórych aspektów ewangelizacji zwraca też uwagę, że posługa misyjna nie może być postrzegana jako ograniczenie wolności innych i postawa nietolerancji. Jednocześnie Watykan podkreśla w nocie, że obowiązek misyjny jest niezbywalnym prawem, które niestety w niektórych częściach świata nadal nie jest uznawane i szanowane.