W Moskwie otwarto rosyjski ośrodek kierowniczy Opus Dei. Przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego ks. Wsiewołod Czaplin wyraził nadzieję, że działalność prałatury personalnej Kościoła katolickiego nie będzie prowadzona wśród prawosławnych.
„Opus Dei dąży do umocnienia wartości chrześcijańskich w życiu współczesnego społeczeństwa, co budzi naszą sympatię. Chciałoby się, żeby ta organizacja nie zajmowała się prozelityzmem, przerabianiem prawosławnych lub osób historycznie związanych z prawosławiem na katolików” – powiedział ks. Wsiewołod Czaplin. Wyraził przy tym nadzieję, ze przedstawiciele Opus Dei postępować będą otwarcie i uczciwie wobec Kościoła prawosławnego. Patriarchat Moskiewski był informowany o działalności Opus Dei w Rosji i niejednokrotnie jego kierownicy duchowi spotykali się z przedstawicielami rosyjskiej Cerkwi. Sami członkowie Opus Dei odżegnują się od wszelkiej działalności prozelickiej, ponieważ zadaniem organizacji jest inspiracja jej członków do „uświęcania spraw codziennych i życia zawodowego”. Opus Dei działa w Rosji od piętnastu lat. Oficjalne przedstawicielstwo otwarto dopiero w bieżącym miesiącu.
Doszło do nich w dobrych warunkach panujących w górach, ale po obfitych opadach śniegu.
Komunikat w tej sprawie wydała w piątek Prefektura Domu Papieskiego.
Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen.
Sąd uznał, że biskupi dopuścili się działań sprzecznych z zasadą równości płci.
Był pierwszym polskim buntem robotniczym przeciwko niesprawiedliwości systemu komunistycznego.