Archidiecezja barcelońska opowiada się za pozostawieniem krzyża w herbie klubu sportowego FC Barcelona. Kilka dni temu jego władze usunęły duży czerwony krzyż z emblematów zamieszczanych na koszulkach klubowych, sprzedawanych wśród kibiców w niektórych krajach arabskich.
Delegatura archidiecezjalna ds. środków przekazu oświadczyła, że "ze względu na szacunek dla historii i tożsamości" klubu, "byłoby bolesne, gdyby zniknął krzyż". Jednocześnie wyraziła "ostrożność" wobec informacji o usunięciu krzyża w tym celu, "aby nie ranić uczuć muzułmanów". Zdaniem władz klubu pozostawienie krzyża mogłoby się odbić na sprzedaży i rozprowadzaniu wyrobów firmowych Barcelony w niektórych krajach. Chodzi zwłaszcza o Arabię Saudyjską, gdzie zakazane są wszelkie symbole religijne poza islamskimi, a czołowy klub hiszpański ma tam wielu kibiców i sympatyków. Od redakcji Wiara.pl Z uczuciami religijnymi muzułmanów trzeba się liczyć. Wszak mogą podłożyć jakąś bombę. Chrześcijanie, wzorem swojego Mistrza, powinni nadstawić drugi policzek. Pytanie tylko, czy pewnego dnia nie odwrócą się od takiego klubu. No, może bardziej od takich władz klubu. Zwłaszcza jeśli nagle zacznie w rozgrywkach wypadać gorzej...
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.