Wciąż nieznany jest los pięciu chrześcijan porwanych w Pakistanie. Uprowadzeni zostali przez talibów, którzy w zamian za uwolnienie zakładników żądają wypuszczenia z aresztu sześciu znanych bojowników islamskich.
Porywacze najprawdopodobniej związani są z komendantem Baitullahem Mehsudem, oskarżanym o zabójstwo byłej premier Benazir Bhutto. Pakistański Kościół ostrzega jednak, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o prawdziwych motywach porwania. Peter Jacob, sekretarz komisji „Sprawiedliwość i Pokój” wskazuje, że na granicy z Afganistanem, gdzie doszło do zdarzenia, wolność religijna jest łamana i niejednokrotnie już małe ugrupowania zbrojne groziły tamtejszym chrześcijanom śmiercią.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.