W Kościele prawosławnym przypada jutro święto Epifanii. W wigilię i samą uroczystość, obchodzoną według kalendarza juliańskiego, wielu wyznawców prawosławia w całej Rosji dokonuje obrzędu całkowitego zanurzenia się w lodowatej wodzie na pamiątkę Chrztu Pańskiego.
W zamarzniętych rzekach i jeziorach specjalne ekipy wyrąbią przeręble, przy których wierni przystąpią do samego obrzędu zanurzenia. W centrum stolicy Rosji, na Placu Rewolucji, ustawione zostaną duże drewniane chrzcielnice dla celów obrzędu zanurzenia. Wczesnym popołudniem w sobotę, po modlitwie i poświęceniu wody, wszyscy chętni będą mogli uczestniczyć w obrzędzie. Wierni prawosławni wierzą, że w dzień Chrztu Pańskiego woda nabiera cudownych leczniczych właściwości. Dlatego nalewają ją do naczyń i przechowują w domach na wypadek choroby. Rosyjscy kosmonauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zauważyli zmiany zachodzące w wodzie pitnej na stacji i w tym roku przeprowadzą specjalne badania jej właściwości chemicznych i fizycznych. W czasach komunistycznych praktyki religijne zamieniono na tzw. „pływanie morsów”. Nie odrzucając praktyk zanurzania się w wodzie, próbowano nadać im nowy, areligijny sens. Obecnie stara tradycja odradza się. Najważniejsze jest ponowne odkrycie znaczenia sakramentu chrztu inicjującego życie chrześcijańskie i nieważne, czy temu towarzyszą cuda fizyczne. Najważniejsza jest wewnętrzna przemiana człowieka, który we chrzcie i bierzmowaniu otrzymuje ziarno życia i natury Boga, do pielęgnowania i rozwijania którego zobowiązany jest przez całe swoje życie.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.