Na specjalnej audiencji Benedykt XVI przyjął prezydenta Timoru Wschodniego José Javiera Ramos-Hortę. Timorski przywódca spotkał się następnie z kardynałem sekretarzem stanu Tarcisio Bertone oraz z kierującym watykańską dyplomacją abp. Dominiqu'iem Mambertim.
Jak poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, w czasie rozmów podkreślono bardzo dobre relacje państwo-Kościół panujące w Timorze Wschodnim, czego wyrazem jest współpraca w takich dziedzinach, jak edukacja, ochrona zdrowia, czy zwalczanie nędzy. Rozmawiano o sytuacji politycznej i społecznej w tym kraju Oceanii, a także o procesie narodowego pojednania oraz o poparciu ze strony wspólnoty międzynarodowej dla umacniania demokracji. Timor Wschodni to jedno z najmłodszych niepodległych państw świata (oficjalnie od 2002 r.), a zarazem jedno z najbiedniejszych. Kraj uwolniony spod indonezyjskiej okupacji wciąż cierpi skutki długotrwałej wojny, która kosztowała życie 200 tysięcy Timorczyków. Przejawami są przestępczość i niestabilność polityczna, w tym konflikty w armii i policji. Prezydent Ramos-Horta zasłynął ostatnio apelem, w którym wezwał rodaków do chrześcijańskiego przebaczenia umierającemu generałowi Suharto. Były dyktator Indonezji jest odpowiedzialny za krwawe tłumienie niepodległościowych dążeń Timoru Wschodniego.
Unijne decyzje dotyczące tych regulacji nie będą implementowane do czeskiego prawa.
Ale producenci samochodów od 2035 r. musieli spełnić wymóg redukcji emisji CO2 o 90 proc.
"To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca".
Złożyła je I prezes Sądu Najwyższego. Nie zostało jeszcze rozpatrzone.