Po raz pierwszy w czasie rządów Donalda Tuska dojdzie jutro do oficjalnego spotkania przedstawicieli Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Nie będzie to łatwa rozmowa, bo w pierwszym miesiącu pracy obecnego gabinetu doszło do poważnych napięć na linii Kościół-rząd w sprawie matury z religii i zapłodnienia in vitro - czytamy w Dzienniku.
Biskupi oczekują, że rząd przedstawi swoje stanowisko w tych sprawach. Według naszych ustaleń żadnych konkretów nie usłyszą, bo gabinet Tuska nie ma na razie pomysłu, jak te problemy rozwiązać i odsuwa decyzję w czasie. Katalog problemów, które będą poruszone na spotkaniu, ujawnił w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną sekretarz generalny Episkopatu bp Stanisław Budzik. Kościół oczekuje od rządu m.in. deklaracji w sprawie religii na maturze. Prace nad wprowadzeniem tego rozwiązania trwały od 2006 r. Przerwał je na początku grudnia sam premier Tusk. Od tamtej pory minęły dwa miesiące i według naszych informacji rząd nie podjął żadnej decyzji. Jak ustaliliśmy, minister edukacji Katarzyna Hall zaproponuje jutro jedynie konsultację wśród rektorów uczelni, gdzie są wydziały teologiczne. Ich wynik jest oczywisty, bowiem jak ustalił Dziennik religia na maturze jest od lat postulowana przez dziekanów tych wydziałów. Brak jasnego stanowiska rządu w tej sprawie zostanie jednak źle odebrany przez biskupów. "Jeśli młody człowiek ma obecnie możliwość zdawania na maturze np. wiedzy o tańcu czy historii muzyki, to w imię demokracji powinien mieć także możliwość zdawania religii” – mówił Dziennikowi przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik. O ile odblokowanie prac nad wprowadzenim religii na maturze zależy od decyzji premiera, o tyle sprawa finansowania in vitro wydaje się o wiele bardziej złożona. Gdy w pierwszych dniach pracy nowego rządu wysunęła ją minister zdrowia Ewa Kopacz i poparł ją premier Tusk, spotkali się z bardzo ostrymi reakcjami biskupów. Metoda ta jest bowiem nie do przyjęcia dla Kościoła, ponieważ w jej trakcie dochodzi do zabicia ludzkich zarodków. Wkrótce okazało się, że jest na tyle kosztowna, że premier zaczął się z niej wycofywać. Do tego w Polsce nie ma żadnych uregulowań prawnych dotyczących kwestii bioetycznych. Bp Budzik deklaruje, że Kościół zaproponuje rządowi udział w procesie konsultacyjnym przy tworzeniu takich uregulowań. Tyle że rząd nawet nie rozpoczął prac legislacyjnych. Powołana przed miesiącem przez premiera Rada ds. Bioetyki wciąż nie rozpoczęła działalności. O tym, że in vitro i religia na maturze będą przedmiotem obrad Komisji Wspólnej, można było się domyślić już wcześniej. Zaskoczeniem może być natomiast deklaracja sekretarza generalnego Episkopatu, że podczas obrad biskupi upomną się o polskie rodziny. "Strona kościelna chciała się zwrócić do rządu z apelem o to, aby w obliczu dramatycznej sytuacji demograficznej i pauperyzacji polskich rodzin, zwłaszcza wielodzietnych, wypracował autentyczną politykę prorodziną i żeby uczynił ją społecznym priorytetem" - mówi bp Budzik. W kontekście narastających konfliktów społecznych tak mocny apel biskupów ogłoszony podczas oficjalnych obrad Komisji Wspólnej można odczytywać jako niezwykle silny nacisk na rząd.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.