"Pontyfikaty Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka można scharakteryzować trzema obrazami: duszy, głowy i serca" - napisał kard. Timothy Dolan, arcybiskup Nowego Jorku w artykule opublikowanym na łamach amerykańskiego dziennika "New York Post".
Kard. Dolan zwrócił uwagę, że u Jana Pawła II "dusza" odgrywała szczególną rolę w różny sposób. Przypomniał prezydenta USA Jimmy Cartera, który w 1979 roku po wizycie papieża w Białym Domu nazwał go "duszą świata". "Dusza Kościoła wydawała się wyczerpana i ranna, gdy po jego wyborze 16 Października 1978 r. wystąpił na balkonie bazyliki św. Piotra i wezwał świat: `Nie lękajcie się!`" - napisał amerykański purpurat.
"Stale wskazywał na prymat duszy" - podkreślił kard. Dolan pisze. Dlatego wezwał wiernych do modlitwy, podkreślając konieczność stałej odnowy duszy i przypomniał, że służą temu sakramenty, różne formy modlitwy w Kościele, w łączności z łaską i miłosierdziem Jezusa. "Do tego należy też głęboka ufność do Matki Bożej, wielu świętych i błogosławionych" - napisał.
Dla kardynała Benedykt XVI jest renomowanym teologiem, cenionym profesorem i autorem książek, który kierował swoje słowa szczególnie do "głowy". "Na nowo pokazał wielkie intelektualne dziedzictwo Kościoła i stale nam przypominał, że wiara i rozum nie stoją do siebie w opozycji, lecz są w rzeczywistości sojusznikami" - czytamy w artykule.
Natomiast zdaniem kard. Dolana Franciszek podkreśla znaczenie "serca". Wspomina osobę cynicznego reportera, który po kazaniu nowego papieża podczas inauguracji pontyfikatu 19 marca ze łzami w oczach wyznał mu: "Każdego dnia piszę o wojnie, głodzie, morderstwie i przemocy. I tu spotykam tego człowieka, który mówi tak łagodnie o dobroci i czułości. Potrzebowałem tego!"
"Ciepło, współczucie, radość, czułość w podejściu do ludzi, akceptacja, miłość - to są słowa, które Ojciec Święty Franciszek często używa i wszystkie one trafiają do serca" - napisał kard. Dolan.
Arcybiskup Nowego Jorku kończy artykuł słowami: "Jan Paweł II podkreślał to co duchowe (duszę), Benedykt XVI to co intelektualne (głowa) i Franciszek podkreśla to co pasterskie (serce). Każdy z nich zdaje sobie sprawę, że wszystkie trzy dziedziny są istotne, jednak każdy kładzie na nie inny akcent".
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.