- Wolność podobna jest do płynącej rzeki. Gdy woda z niej ujdzie, pozostaje pustka, gdy wystąpi z brzegu, to wtedy jest powódź, która czyni krzywdę całej okolicy. Nadużycie wolności bywa właśnie niewolą i klęską - mówił ks. kard. Józef Glemp w czasie wczorajszych Gorzkich Żali w bazylice Św. Krzyża w Warszawie - relacjonuje Nasz Dziennik.
Tematem rozważań pasyjnych w roku jubileuszu 150-lecia posadowienia przed kościołem figury Pana Jezusa dźwigającego krzyż z wezwaniem "Sursum Corda" jest wolność. Nabożeństwo co tydzień transmituje Radio Maryja. Ksiądz kardynał Glemp nawiązał do fragmentu Ewangelii o wypędzeniu kupców ze świątyni, kiedy Jezus zapłonął świętym gniewem. - Cechy ludzkie zwykliśmy przypisywać Bogu. Jednak gniew Boga nie ma w sobie nienawiści czy zemsty. Gniew Boży to przywracanie sprawiedliwości, aby ostrzec przed potępieniem, by człowiek powrócił na drogę zbawienia - podkreślił ksiądz Prymas. - Bóg, przywołując do wolności, nikogo do niej nie zmusza. Człowiek może wybrać wolność fałszywą, która prowadzi do niewoli - dodał. Dzieje wolności naszej Ojczyzny - jak zauważył ksiądz Prymas - oscylowały między niewolą a wybujałą wolnością, a nasz Naród miał dwie metody odzyskiwania wolności: jedna zbrojna, która liczyła na własne siły, i druga, kiedy kierowano prośby do Boga. Ksiądz Prymas przypomniał, że wśród mężów zatroskanych o wolność Narodu był ks. kard. Stefan Wyszyński. Prymas Tysiąclecia uważał, iż wolność obywatelska powinna być podtrzymywana przez wolność Kościoła. Dlatego postanowił własną kruchą wolność oddać w ręce Maryi. 3 maja 1966 roku na Jasnej Górze cały Kościół i cały Naród zawierzył się Matce. - Nie możemy tego zapomnieć - podkreślił ksiądz kardynał.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.